Ujednolicanie przepisów związane z postępującym procesem integracji europejskiej oraz wprowadzenie wspólnej waluty sprawią, że zmieni się także rynek pracy dla informatyków.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Meta Group Inc. wśród menedżerów największych firm działają0cych na Starym Kontynencie, przedsiębiorstwa europejskie coraz większe sumy przeznaczają na wypłaty dla specjalistów IT. Powoli na europejski rynek pracy dla informatyków wprowadzane są praktyki znane dotychczas w USA. W połowie przebadanych firm podwyżki płac dla inżynierów ds. IT osiągną w przyszłym roku 10-20%. Zwiększy się także grono odbiorców gratyfikacji. Dotychczas najwyższe premie otrzymywali specjaliści od systemów zarządzających zasobami korporacji, handlu elektronicznego i kierownicy projektów, teraz powinny ich oczekiwać także osoby zarządzające sieciami wewnątrz korporacji, znający Windows NT, a także systemy ERP.

Znacząco wzrośnie zapotrzebowanie na specjalistów ze strony amerykańskich przedsiębiorstw. Meta Group szacuje, że w przyszłym roku ściągną one do USA nawet do 100 tys. nowych informatyków, głównie z państw europejskich. Jeśli wziąć pod uwagę, że pensje w USA są ok. 20-50% wyższe niż w Europie, stanie się jasne, że firmy będą musiały pomyśleć nad sposobami wynagrodzenia lojalności swoich pracowników. Na razie najpopularniejszym sposobem na zatrzymanie informatyka są bezpłatne szkolenia. Metodę tę stosuje ponad 65% badanych firm. Coraz większą popularnością cieszą się nagrody w postaci akcji i udziałów firmy - oferuje je ponad 33% brytyjskich i 10% niemieckich korporacji.

Nie wypłacać co miesiąc

Wyniki raportu opracowanego przez Meta Group wskazują także pewne szkodliwe tendencje w sposobach wynagradzania pracowników. Większość badanych firm wszelkie nagrody i dodatki wliczała w comiesięczne pensje, co wpływa na przyzwyczajanie pracowników do nagród i w dłuższej perspektywie działa demobilizująco. W ten sposób swoich informatyków wynagradza 80% firm europejskich i 61% amerykańskich. "Włączanie wszelkiego rodzaju nagród pieniężnych w pensję podstawową ma wady i w rezultacie może przynieść straty wielu przedsiębiorstwom, które będą musiały wypłacać comiesięczne nagrody wszystkim specjalistom jeszcze długo po tym, gdy spadnie zapotrzebowanie na ich umiejętności" - mówi Maria Schafer, analityk w Meta Group.

Zamiast tego specjaliści polecają nagrody w formie bonusów gotówkowych przyznawanych co pewien czas najbardziej wartościowym specjalistom. Jest to elastyczny sposób wynagradzania ich lojalności, który nie przyzwyczaja do wysokiej pensji. Nie ma bowiem nic bardziej obniżającego motywację niż pozbawienie pracownika przywileju, do którego się przyzwyczaił i który w jego mniemaniu słusznie mu się należy. Obecnie z tej formy premiowania korzysta zaledwie 40% firm europejskich i aż 90% amerykańskich.