Pobierasz cracki i keygeny? Uważaj na trojany!
- Daniel Cieślak,
- 31.10.2007, godz. 11:48
Specjaliści z Trend Micro poinformowali, że osoby, które szukają w Internecie aplikacji służących do łamania zabezpieczeń programów lub generowania nielegalnych numerów seryjnych, narażają się na atak konia trojańskiego. Z ich analiz wynika, że przestępcy zaczęli ostatnio znów aktywnie wykorzystywać ten "kanał dystrybucji" do rozpowszechniania swoich programów.
Chodzi tu przede wszystkim o tzw. cracki oraz keygeny (czyli aplikacje umożliwiające korzystanie z pirackich kopii programów lub nielegalne zarejestrowanie płatnej aplikacji). Z informacji udostępnionych przez Trend Micro dowiadujemy się, że w ostatnich tygodniach w sieciach P2P oraz na stronach z crackami zaczęło pojawiać się coraz więcej różnego rodzaju złośliwego oprogramowania ukrytego w pliku podszywającym się np. pod crack. Co ważne, często jest tak, że program ów rzeczywiście umożliwia "złamanie" danej aplikacji - z tym, że przy okazji w systemie instalowany jest trojan.
Z ekspertyz przeprowadzonych przez firmę wynika, że oprogramowanie to może posłużyć przestępcom do wykradania z systemu cennych informacji (np. haseł i loginów), a także do przekształcenia zainfekowanej maszyny w tzw. komputer-zombie (czyli element botnetu - sieci zainfekowanych komputerów, wykorzystywanej np. do wysyłania spamu).
"Szacujemy, że aktualnie na całym świecie ok. 16% wszystkich komputerów jest zainfekowane jakimś złośliwym oprogramowaniem. W wielu przypadkach to użytkownicy samodzielnie zainstalowali je w systemie - podczas próby złamania zabezpieczeń jakiejś aplikacji" - komentuje David Sancho, specjalista z Trend Micro.