Platformy według Intela

Wirtualizacja, zdalne zarządzanie, większa wydajność operacji I/O oraz wielordzeniowe architektury mikroprocesorów - to główne tematy wiosennej konferencji Intel Developer Forum.

Wirtualizacja, zdalne zarządzanie, większa wydajność operacji I/O oraz wielordzeniowe architektury mikroprocesorów - to główne tematy wiosennej konferencji Intel Developer Forum.

Pod koniec ubiegłego roku Intel oficjalnie ogłosił zasadniczą zmianę strategii, której pierwszym efektem była głęboka reorganizacja firmy przeprowadzona w styczniu br. Wiosenna konferencja IDF miała m.in. za zadanie pokazać, że transformacja rzeczywiście się odbyła, a także wyjaśnić, co w praktyce ma oznaczać zapowiadany przez Intela rozwój "platform" w miejsce procesorów. Słowo "platforma" było przez przedstawicieli Intela powtarzane na okrągło.

Platformy zamiast procesorów

Owa platforma to dla Intela "kombinacja procesorów, chipsetów i innych funkcji, których połączenie ma zapewnić możliwie największą wydajność systemu". Pierwszą taką platformą było Centrino - połączenie Pentium M z chipsetami i układami WLAN. Obecnie Intel pracuje nad kolejnymi platformami dedykowanymi dla komputerów biurowych, serwerów oraz dla domowych systemów rozrywkowych.

Wyróżnikami platform mają być stosowane w nich technologie. Dla użytkowników korporacyjnych ważne będą: AMT (Active Management Technology) - udostępniająca zaawansowane funkcje zdalnego zarządzania komputerami PC, VT (Vanderpool Technology) - technologia wirtualizacji umożliwiająca dzielenie zasobów obliczeniowych między kilka systemów operacyjnych, LaGrande - opracowywana od kilku już lat technologia sprzętowo-programowych zabezpieczeń komputerów przed włamaniami i wirusami, a także I/O AT (I/O Acceleration Technology) - nowe mechanizmy pozwalające na zwiększenie wydajności przetwarzania operacji wejścia/wyjścia.

Platformy według Intela

Pat Gelsinger, wiceprezes intela i szef nowo utworzonego działu Digital Enterprise group prezentuje nowe platformy podczas konferencji Intel developer forum 2005

Na IDF Intel opublikował specyfikacje AMT, aby umożliwić producentom sprzętu i oprogramowania przygotowanie kompatybilnych z nią rozwiązań. AMT ma ułatwiać zdalne zarządzanie komputerami i serwerami, m.in. ładowanie uaktualnień, modyfikowanie konfiguracji i działania diagnostyczne. Funkcje AMT działają niezależnie od systemu operacyjnego, a więc także wtedy, gdy urządzenie jest wyłączone. AMT ma znacznie zwiększyć bezpieczeństwo oraz dostępność systemów.

Jeśli np. komputer zostanie zainfekowany przez wirusy, w klasycznej sytuacji zostaje odłączony od sieci na czas niezbędny do instalacji odpowiednich poprawek oprogramowania i ponownego uruchomienia systemu. Natomiast implementacja VT i AMT umożliwia uruchomienie nowej, chronionej instancji systemu operacyjnego i wykorzystanie jej do odzyskania danych, obsługi połączeń sieciowych oraz oczywiście zdalnego załadowania poprawek aktualizacyjnych.

Pierwsza platforma o kodowej nazwie Lyndon zawierająca technologie AMT i VT ma się pojawić na rynku jeszcze w 2005 r., a premiery platformy serwerowej - Bensley należy oczekiwać w 2006 r. wraz z pojawieniem się dwurdzeniowych Xeon Dempsey i chipsetów Blackford.

W skład platformy Bensley ma też wchodzić I/O Acceleration Technology. Na razie Intel nie ujawnia jej szczegółów, ale ma ona istotnie zwiększyć wydajność obsługi operacji I/O, pełniąc rolę podobną do kart TOE (TCP/IP Offload Engine), które odciążają procesor od konieczności przetwarzania transmisji TCP/IP. I/O AT wykorzystuje m.in. programowe modyfikacje stosu TCP/IP i kontrolerów sieciowych.

Procesory dla platform

Koncentracja na opracowywaniu platform użytkowych oczywiście nie oznacza, że Intel nie będzie rozwijał nowych generacji procesorów. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Intel będzie opracowywać przede wszystkim architektury wielordzeniowe. Pierwsze dwurdzeniowe procesory Pentium D i Pentium Extreme Edition 840 pojawią się na rynku najprawdopodobniej przed końcem II kwartału (platforma o nazwie Anchor Creek). Na początku 2006 r.

Intel wprowadzi takie wersje Montecito Itanium 2, a następnie układy Yonah dla notebooków i serwerowe procesory Dempsey.

Pentium D (kodowa nazwa Smithfield) będzie zawierać dwa rdzenie stosowane obecnie w Pentium 4. Każdy rdzeń będzie mieć własną pamięć podręczną L2 (1 MB) i własną szynę systemową FSB (800 MHz). Pentium Extreme Edition 840 będzie dodatkowo wyposażony w funkcje HT (Hyper Threading) umożliwiającą obsługę dwóch wątków przez każdy z rdzeni CPU.

Na razie Intel nie ujawnia, jakie zegary będą stosowane w układach dwurdzeniowych. Częstotliwości procesora muszą być dopasowane do częstotliwości szyny systemowej FSB - w przypadku Pentium D nie będą one mniejsze od 2,8 GHz. Pentium D zadebiutuje najprawdopodobniej z częstotliwością zegara 3,2 GHz, a więc niewiele mniejszą od obecnie osiąganej przez Pentium 4 (maks. 3,8 GHz).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200