Pionierzy technologii przepowiadają przyszłość

Przepowiadanie przyszłości jest dość ryzykownym zajęciem - nawet najwięksi wizjonerzy zachowują w tym względzie daleko idącą ostrożność. Jednak któż inny miałby mieć większe prawo do wypowiadania się na temat przyszłości świata komputerów, jeśli nie ludzie, dzięki którym oglądamy ten świat w obecnej postaci? Czterech tegorocznych laureatów prestiżowej nagrody Charlesa Starka Drapera, dzieli się swoimi spostrzeżeniami i wizją technologicznej przyszłości.

Pionierzy technologii przepowiadają przyszłość

Komputer "Alto"

Tegorocznymi laureatami prestiżowej nagrody Charlesa Starka Drapera, którą funduje Amerykańska Narodowa Komisja Inżynierii (NAE), zostali twórcy pierwszego osobistego komputera sieciowego "Alto" z kalifornijskiego centrum badawczego Xerox Palo Alto Research Center - Bob Taylor, Alan Kay, Charles 'Chuck' Thacker oraz Butler Lampson, którzy ponad 30 lat temu położyli podwaliny technologiczne pod świat komputerów, jakim postrzegamy go dziś.

To dopiero początek

"Jestem zdumiony liczbą ludzi, którzy twierdzą, iż niewiele więcej już można zrobić z komputerami. A przecież rewolucja komputerowa dopiero się rozpoczęła" – podkreśla Butler Lampson, współtwórca techniki umożliwiającej edytorowi tekstu pracę w trybie WYSIWYG (what sou see is what you get). Jego opinię wydaje się potwierdzać Charles Thacker, który jest współtwórcą standardu sieci komputerowych Ethernet, a ostatnio wraz z Lampsonem pracował nad systemem Microsoft Windows Tablet PC: "Obecnie mamy zaledwie kilkaset milionów komputerów na całym świecie, a jest nas przecież ponad 6 miliardów! Ponadto, jest jeszcze wiele dziedzin, w których komputery są nadal stosowane w niewielkim stopniu - chociażby w nauczaniu początkowym."

Zobacz również:

  • Intel może stanąć w obliczu poważnego wyzwania
  • Laptop, a może komputer stacjonarny? Jak wygląda rynek?
  • Dokładnie 25 lat temu na rynku pojawił się pierwszy Apple iMac

Cała czwórka wyróżnia kilka podstawowych torów rozwoju, które w połączeniu ze sobą mogą przynieść jeszcze więcej wymiernych korzyści: technologia bezprzewodowa, rozpoznawanie mowy, ulepszone mechanizmy wyszukiwania informacji oraz zarządzanie dużymi wolumenami powiązanych zbiorów danych.

Intensywny rozwój technologii bezprzewodowego dostępu do Sieci zdają się umacniać ostatnie wyniki drugiej edycji raportu Intela "Most Unwired Cities" (najbardziej bezprzewodowe miasta). W raporcie uwzględnione zostało 100 największych amerykańskich metropolii, a na pierwszym miejscu znalazło się San Francisco. Co ciekawe, Los Angeles oraz Nowy Jork znalazły się dopiero na 23 i 24 pozycji. Jak mówi Sean Maloney, wiceprezes Intela i dyrektor generalny Intel Communications Group: "Jest coraz bardziej oczywiste, że komputery bez kabli to więcej niż trend - to nowa fala w komunikacji."

Charles Thacker twierdzi: "Uważam, iż technologia łączności bezprzewodowej niesie ze sobą fundamentalną zmianę w sposobie, w jaki ludzie używają dziś komputerów. Po raz pierwszy człowiek może mieć pod ręką przenośne urządzenie, które zapewnia mu szybki i łatwy dostęp do Internetu, a to pociąga za sobą eksplozję popularności innych, podobnych funkcjonalnością, urządzeń." Coraz częściej łączność bezprzewodowa może zaspokajać również potrzeby użytkowników zmęczonych plątaniną kabli pomiędzy komputerem, a jego peryferiami.

Kolejny krok: rozłączamy

Laureaci nagrody Drapera przewidują również ekspansję komunikacji bezprzewodowej w zakresie poszczególnych komponentów samego komputera. Pomimo ich rozdzielenia, nadal będą one ze sobą ściśle współpracowały (wiele grup badawczych na uniwersytetach pracuje już nad podobnymi rozwiązaniami, a najlepszym przykładem tej tendencji może być niedawny produkt Asusa – dysk twardy z modułem Wi-Fi). W obliczu coraz dostępniejszej sieci bezprzewodowej, szybszych chipsetów i spadających cen, będzie zatem coraz mniej powodów do tego, by zamykać dysk twardy wraz z klawiaturą i wyświetlaczem w jednej obudowie. Sieć ogarnie nas ze wszystkich stron – zarówno przewodowa, jak i bezprzewodowa.

Zmienić się może również wiele w kwestii sposobów wyświetlania obrazu. Już dziś prowadzone są przecież prace badawcze nad holograficznymi systemami, które pozwolą na wyświetlanie obrazu w powietrzu. Warto również wspomnieć o pracach rozwojowych nad elektronicznym papierem. Mechanizmy rozpoznawania mowy lub rozpoznawania odręcznego pisma, otwierają w połączeniu z innowacyjnymi wyświetlaczami zupełnie nowe perspektywy, a pojęcie interaktywności nabiera nowego wymiaru.

Niewidoczni towarzysze

Większość dzisiejszych komputerów może zniknąć z pola naszego widzenia – będą "zaszyte" w ścianach, urządzeniach codziennego użytku, nawet w ubraniach. "Najlepszy komputer, to niewidoczny komputer" – podkreśla Charles Thacker. "Montowanie komputerów w tosterach, czy lodówkach jeszcze kilka lat temu wydawało się śmieszne i niemożliwe, jednak w miarę upływu czasu, śmieszy to coraz mniejszą grupę ludzi." Co więcej, pojawiają się już pierwsze prototypy takich urządzeń.

Najlepszym przykładem ekspansji 'niewidocznych towarzyszy' są najnowsze modele samochodów naszpikowane komputerowymi modułami, kontrolującymi każdy aspekt jego pracy: między innymi zużycie paliwa, hamulce, zawieszenie, kontrola trakcji, a także zintegrowany system muzyczny. Stąd już tylko krok do tego, aby samochody same się prowadziły.

Rozumiemy się?

Wiele jest jeszcze do zrobienia w dziedzinie technologii rozpoznawania mowy. Kilka gotowych rozwiązań pojawiło się już na rynku, jednak nie sprawdzają się one zbyt dobrze w przypadku bardziej złożonych zadań – rozpoznawania bardziej kompleksowych komend i odpowiadania na nie konkretnymi działaniami.

"Największym problemem nadal pozostaje rozpoznawanie przez komputer mowy w jak najbardziej ludzki sposób" - twierdzi Alan Kay, który pracował nad pierwowzorem dzisiejszego Internetu, wojskową siecią ARPANet, a także jest autorem zorientowanego obiektowo języka programowania Smalltalk i środowiska graficznego (GUI) komputera "Alto". Butler Lampson wtóruje koledze: "Umożliwienie komputerom rzeczywiste pojmowanie tego, co do nich mówimy i podejmowanie na tej podstawie decyzji, nadal stanowi dla nas niezbadany ląd." Po blisko 60 latach prac badawczych komputery pozostają nadal maszynami, które operują wyłącznie w nieskończonych ciągach zer i jedynek. Podejmowanie typowo ludzkich decyzji jest dla nich ciężkim orzechem do zgryzienia, gdyż życia ludzkiego nie da się łatwo ograniczyć do czysto matematycznych działań.

Wszystko jeszcze przed nami

Zdaniem Alana Kaya: "Nic tak ważnego jeszcze się w świecie komputerów nie wydarzyło. Największe zmiany zajdą w połączeniu z ewolucją użytkowników, głównie tych najmłodszych, dla których coraz mniej rzeczy wydaje się niemożliwych do zrealizowania." Wygląda na to, że wszystko jeszcze przed nami...

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200