Pierwsza debata Gatesa i Jobsa od 24 lat

Wypowiadając się jednak o przyszłości komputerów, Steve Jobs podkreślił ich znaczenie w codziennym życiu. "Przepowiednie o szybkiej śmierci komputerów osobistych były powtarzane już wielokrotnie. Komputery osobiste będą stale ewoluować wraz z rozwojem technologii i zmieniających się potrzeb człowieka i w jakiejś postaci przetrwają jeszcze wiele lat" - powiedział.

Zdaniem Steva Jobsa najważniejszym pytaniem, które trzeba sobie postawić, jest to, czy skupić się na rozwoju komputerów osobistych, czy urządzeń, które się z nich wywodzą.

"Ewolucja jest rzeczą naturalną, trzeba tylko uważać, aby nie przesadzić z funkcjonalnością i nadmierną specjalizacją takich urządzeń" - stwierdził. Z jego punktu widzenia, rozwój komputerów post-PC, jest ułatwiony, gdyż nie ma problemów z kompatybilnością wsteczną, a dla klientów takie urządzenia to nowość. Natomiast użytkownicy komputerów przyzwyczaili się do ich dzisiejszej funkcjonalności, a to ogranicza swobodny rozwój.

Jeśli chodzi o przyszłość tradycyjnych wyświetlaczy graficznych, zdaniem Billa Gatesa, będą one stopniowo wypierane przez projektory, elastyczne wyświetlacze OLED, a w przyszłości także inne formy komunikacji z komputerem - w tym, rzeczywistość wirtualną. Zapytany o to, czy jego zdaniem w niedalekiej przyszłości pojawią się technologie, do których przyzwyczaiły nas filmy science fiction, Bill Gates odpowiedział, że - z wyjątkiem teleportera - prawdopodobnie tak. "Chyba, że Apple już nad nim pracuje" - zażartował. "Nie mogę tego ujawnić, ale właśnie dlatego lubię tą pracę" - zripostował Steve Jobs.

Starsi panowie dwaj

Zapytany o początki działalności, Bill Gates odparł, że kiedy zakładał Microsoft, ani on, ani jego koledzy nie zastanawiali się nad wartością firmy, ani jej znaczeniem dla rozwoju informatyki. "W 1975 r. nie przypuszczaliśmy, że firma aż tak się rozwinie. Początkowo chodziło tylko o ludzi i pasję, to zadziwiające, że wszystko tak się ułożyło" - stwierdził. Zarówno Bill Gates, jak i Steve Jobs zdają sobie sprawę, jak ogromny wpływ mieli na rozwój technik cyfrowych i komputerów osobistych, które starzeją się razem z nimi. "Kiedy zaczynaliśmy pracę, generalnie byliśmy najmłodszymi członkami zespołu. Dziś jestem zwykle najstarszy..." - powiedział szef Apple.

W odpowiedzi na pytanie, czego Bill Gates i Steve Jobs wzajemnie sobie zazdroszczą, założyciel Microsoftu odpowiedział - "intuicji - zarówno, jeśli chodzi o dobór współpracowników, jak i rozwój produktów". Natomiast Steve Jobs chciałby wcześniej nauczyć się wykorzystywać strategiczne partnerstwa, tak jak od początku robił to Microsoft. "Gdybyśmy wcześniej nauczyli się współpracować z innymi bardzo by nam to pomogło. Microsoft od początku doskonale dobierał wspólników. My w Apple skorzystaliśmy z danego przykładu dopiero po kilku dekadach" - powiedział. Obaj zgodzili się również, że kluczową rolę w rozwoju przedsiębiorstw w ogóle, ma odpowiedni dobór zespołu. "Niezależnie od tego jak bardzo jesteś bystry i zaradny, potrzebujesz odpowiednich ludzi, dobrego zespołu do pomocy" - ocenił szef Apple'a.


TOP 200