Kalifornijskie Orange County podjęło się modernizacji systemu informatycznego obsługującego między innymi zeznania podatkowe ponad trzech milionów mieszkańców tego hrabstwa. Cały proces zająć miał maksymalnie trzy lata i kosztować mniej niż osiem milionów dolarów. System nie był jednak gotowy po dwukrotnie dłuższym czasie i przekroczeniu budżetu o ponad 100%.

Wszystko zaczęło się w roku 2007, kiedy to władze Orange County wynajęły firmę Tata America International Corp. by ta stworzyła oprogramowanie mogące obsłużyć większość działań związanych z podatkami. Hrabstwo w ciągu roku ściąga ich 4,5 mld dolarów. Przed rozpoczęciem współpracy z Tata America International Corp., inna firma przygotowała dokumentację, w której znalazło się wszystko, od rozwiązań sprzętowych, do koniecznych do spełnienia wymogów prawnych. Dokumentacja ta miała ponad sześć tysięcy stron i to na niej miały bazować prace.

Zobacz również:

• Ta ustawa przybliża moment, w którym TikTok zostanie zablokowany w USA

Tata America International Corp. zaproponowało, że większość zadań zostanie wykonane na miejscu, w Orange County. Terminy się jednak przeciągały, a ostatecznego efektu prac nie było widać. Władze hrabstwa odkryły natomiast, że koszt projektu rośnie z miesiąca na miesiąc i na pewno przekroczy 16 milionów dolarów. Termin oddania systemu został natomiast przekroczony o trzy lata. Odkryto także, że wielu pracowników, którzy mieli pracować na miejscu w USA, pracuje i mieszka w Indiach.

Władze Orange County podjęły więc trudną decyzję o zakończeniu projektu, nazywając to, co oddano w ich ręce „całkowicie wadliwym” oprogramowaniem. Przyznały jednocześnie, że cały projekt trzeba będzie zacząć od początku. Wynikiem współpracy jest obecnie jedynie sprawa sądowa, w której obie strony mają nadzieję na dojście do porozumienia.

Narzekając na źle prowadzone projekty w naszym kraju, nie można zatem zapominać, że w pozostałych częściach świata takie rzeczy również się zdarzają.