Penumbra, czyli koniec z żenującymi zdjęciami w sieci

Amerykańscy naukowcy opracowali prawdopodobnie jedną z najbardziej kluczowych technologii w świecie zdominowanym przez przycisk "share". System Penumbra pozwoli na selektywne udostępnianie plików.

Naukowcy z Carnegie Mellon University oraz University of North Carolina być może dokonali wiekopomnego dzieła w kwestii cyfrowych relacji międzyludzkich - opracowali technologię, pozwalającą użytkownikowi zachować jego prywatną treść tylko dla niego. Nigdy więcej zdjęć z mocno zakrapianych przyjęć, na które przypadkiem wpada szef... lub mąż, czy żona.

Rozwiązanie jest proste, ale skuteczne. Nie pozostawia też wiele więcej do życzenia. System o nazwie Penumbra działa na poziomie managera plików i pozwala oznaczyć konkretne pliki etykietami. To z kolei umożliwia tworzenie ogólnych reguł ich udostępniania.

Zobacz również:

  • FBI ostrzega - masowy atak phishingowy w USA
  • Indywidualna kryptografia na dobre uniemożliwi współdzielenie kont na Netflixie?

Penumbra została przetestowana na zestawie kilku zsieciowanych komputerów, działających w oparciu o Linuxa. Michelle Mazurek, jedna z twórców systemu, studentka Carnegie Mellon twierdzi jednak, że nie będzie większego problemu z przeniesieniem go także na smartfony, tablety, czy wreszcie do chmury. Co więcej, być może właśnie dopiero tam Penumbra rozwinie skrzydła.

Podczas prezentacji systemu na forum Usenix FAST, Mazurek wyjaśniła, że Penumbra ma być odpowiedzią na niedostosowanie użytkowników urządzeń do wieloplatformowości. Zamiast, jak stwierdziła - schować żenujące zdjęcia na samym dnie głębokiej szuflady - ludzie przechowują je w pamięci telefonu, tabletu, na dysku twardym komputera i pewnie gdzieś w jednym z darmowych repozytoriów w sieci. Co więcej, kopia bezpieczeństwa często wykonywana jest automatycznie i kiedy użytkownik odkryje, że w jego smartfonie znajdują się zdjęcia których sam nie miałby ochoty oglądać już od kilku godzin leżą sobie spokojnie na OneDrive, czy w innej galerii Google+. Stamtąd, przez nieuwagę dość łatwo przedostają się natomiast szerzej w świat. Aby móc się przed tym zabezpieczyć, użytkownicy musieliby dogłębnie znać działanie systemów, w oparciu o które codziennie pracują. Wraz z popularyzacją nowoczesnych technologii i ich rozwojem szansa na to diametralnie się zmniejsza. Stąd pomysł na stworzenie uniwersalnego systemu takiego jak Penumbra.

Żeby mieć pewność, że pliki przeznaczone wyłącznie do osobistego wglądu takie pozostaną, są one oznaczane szyfrowanymi tagami. Nie da się ich więc łatwo podrobić albo oszukać system. Co więcej, Penumbra to nie zestaw gotowych polityk i oznaczeń, jak te znane z portali społecznościowych, ale platforma umożliwiająca także stworzenie własnych, zależnych tylko od upodobania użytkownika.

Każdy, kto chce wejść w interakcję z oznaczonym plikiem musi przejść weryfikację tożsamości. W tym celu Penumbra wysyła zapytanie systemowe i oczekuje na potwierdzenie lub zwrot fałszywego wyniku. Teoretycznie, jest to najsłabsze ogniwo tej technologii. Mazurek zapewnia jednak, że operacja trwa od jednej- do 100 milisekund. Nie ma więc obawy o lagi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200