Pasmo dla zuchwałych

Jeszcze w tym roku na rynek mają trafić pierwsze urządzenia WiMax, ale już na 2006 r. zaplanowano premierę produktów zgodnych z kolejną, mobilną wersją standardu.

Jeszcze w tym roku na rynek mają trafić pierwsze urządzenia WiMax, ale już na 2006 r. zaplanowano premierę produktów zgodnych z kolejną, mobilną wersją standardu.

Technologia WiMax (standard IEEE 802.16) umożliwia bezprzewodowe przesyłanie danych z dużą szybkością - od ok. 300 Kb/s do 2 Mb/s - na dystansie 20-50 km. Od września br. Intel dostarcza producentom sprzętu telekomunikacyjnego układy WiMax pierwszej generacji (Rosedale). Początkowo w niewielkich, "testowych" ilościach. Wyprodukowanie urządzeń wykorzystujących nowe układy zajmie większości producentów od 6 do 9 miesięcy. Pierwsze produkty mają trafić na rynek jeszcze w tym roku - na niedawnych targach branżowych w Wenecji izraelska firma Alvarion zapowiedziała premierę produktów opartych na Rosedale pod koniec 2004 r. Według szacunków Intela urządzenia klienckie WiMax mają kosztować mniej niż 200 USD.

WiMax Forum - organizację pracującą nad rozwojem standardu i jego promocją, cały czas zasilają nowi członkowie. Niedawno dołączyły Lucent Technologies, Cisco Systems oraz Nortel Networks. Na rynku nie brak jednak sceptyków, którzy twierdzą, że WiMax nie ma szans wyprzeć z rynku technologii kablowych. Ich zdaniem lepsze perspektywy rysują się dopiero przed kolejną wersją standardu zapewniającą użytkownikom mobilność. Być może po części mają rację. Z drugiej strony, rynek technologii dostępowych od dawna jest bardzo różnorodny. WiMax może znaleźć swoją niszę tam, gdzie sieci kablowe przestaną być opłacalne, a Wi-Fi, nawet ulepszone, nie będzie się nadawać ze względu na ograniczony zasięg.

Sceptycy w akcji

Sceptycy mają więcej argumentów. Jeden z nich jest taki, że o ile technologie Wi-Fi rozkwitły w niepodlegającym licencjonowaniu spektrum, WiMax trafia na obszar dobrze zagospodarowany. "Obecnie nie ma częstotliwości dla WiMax w Europie" - przyznaje Maximilian Riegel, szef zespołu standaryzacyjnego w Siemensie. - "Trwają dyskusje na ten temat, ale na razie nie udało się znaleźć rozwiązania. Instytucje zajmujące się regulacją rynku w poszczególnych krajach i Komisja Europejska zobowiązali się do podjęcia decyzji dotyczącej WiMax do 2007 r." Mimo tej niepewności, Siemens planuje wprowadzenie do swojej oferty produktów WiMax w przyszłym roku - zapewne najpierw zaoferuje je na rynkach azjatyckich i w USA.

Do nieprzekonanych zalicza się także Texas Instruments. "Nie jestem przekonany, że WiMax będzie efektywnym sposobem dostarczania usług szerokopasmowych użytkownikom domowym" - mówi Joseph Crupi, jeden z wiceprezesów Texas Instruments. Jego zdaniem WiMax nie będzie następcą DSL i modemów kablowych. Podaje on przykład grupy branżowej Broadband Wireless Internet Forum (BWIF), która kilka lat temu promowała przyjęcie innej bezprzewodowej technologii dostępu do Internetu. Zdaniem Josepha Crupiego obietnice składane wówczas przez BWIF były podobne do tych prezentowanych przez zwolenników WiMax. Mimo to technologia nigdy nie została komercyjnie uruchomiona.

Texas Instruments nie zamierza oferować produktów WiMax, dopóki duzi operatorzy telekomunikacyjni nie zainteresują się poważnie tą technologią. W szczególności obawy Texas Instruments budzi zachowanie operatorów w Chinach, działających na najszybciej rozwijającym się rynku usług szerokopasmowego dostępu do Internetu. Nie są oni zainteresowani WiMax, pomimo intensywnego promowania technologii przez Intela inicjującego wdrożenia pilotowe. Według badań przeprowadzonych przez Yankee Group w 2008 r., liczba abonentów szerokopasmowego dostępu do Internetu sięgnie 325 mln. Najbardziej popularny będzie dostęp poprzez łącza DSL, zwłaszcza w regionie Azji i Pacyfiku.

Nieco inaczej sytuacja może wyglądać w Europie. Z badań przeprowadzonych przez Juniper Research wynika, że w tym samym okresie, do 2008 r., jedynie połowa gospodarstw domowych w Europie będzie posiadała dostęp szerokopasmowy. Przyczyną jest brak lub niedostateczna jakość infrastruktury kablowej. Zdaniem wielu obserwatorów to miejsce dla technologii WiMax.

Mobilna szansa

Zdaniem Josepha Crupiego dopiero kolejna generacja rozwiązań WiMax ma szansę na popularyzację. Chodzi o technologię transmisji danych dla zastosowań mobilnych określaną formalnie jako 802.16e. Będzie to o tyle łatwiejsze, że na rynku szerokopasmowych technologii mobilnych nie wykształcił się do tej pory żaden wyraźny lider, a technologie 3G nie dostarczą na razie oszałamiających prędkości transmisji.

Nad rozwojem 802.16e Intel zamierza współpracować z Clearwire, amerykańskim dostawcą bezprzewodowych usług internetowych, firmą założoną przez pioniera technologii komórkowych Craiga McCawa. Choć Clearwire to nieduża firma (na razie swoje usługi bezprzewodowe oferuje na ograniczonym obszarze Florydy), jej możliwości wkrótce się znacznie zwiększą, ponieważ największy producent procesorów na świecie zamierza w nią zainwestować. Choć nie podano do wiadomości, jaką wartość ma planowana inwestycja, przedstawiciel Intela zapowiedział, że będzie to znacząca część funduszy znajdujących się w dyspozycji Intel Capital szacowanych na ok. 150 mln USD.

W odróżnieniu od urządzeń WiMax pierwszej generacji, standard 802.16e zapewnia użytkownikom mobilność. Podobnie jak system GSM, umożliwia przemieszczanie się w zasięgu stacji bazowych bez utraty sygnału. Zakończenie prac nad tym standardem planowane jest na drugą połowę 2006 r. Natomiast pierwsze usługi mają się pojawić rok później.

W dalszej perspektywie znajduje się 802.20, określany jako Mobile-FI, pozwalający na transfer danych z prędkością do 1,5 Mb/s w urządzeniach poruszających się z maksymalną prędkością 120 km/h. "Ten standard jest zaprojektowany od początku jako system mobilny. Mimo to nie sądzę, żeby 802.20 konkurował z systemami komórkowymi 3G" - mówi Maximilian Riegel z Siemensa.

Choć dostawcy sprzętu przekonują, że WiMax gwarantuje znacznie niższe koszty w porównaniu z istniejącymi sieciami, ponieważ został zaprojektowany z myślą o szybkich sieciach transmisji danych, wyraźnie unikają stwierdzeń, że WiMax ma konkurować z obecnymi i przyszłymi sieciami telefonii komórkowej. Zdaniem analityków z firmy RHK wynika to z faktu, że operatorzy obawiają się, że WiMax, by użyć języka marketingowego, "skanibalizuje" usługi 3G. To prawdopodobnie dlatego, pomimo zaawansowanej standaryzacji i poparcia ze strony Intela oraz innych dostawców sprzętu, WiMax nie może się doczekać spodziewanego zainteresowania, zwłaszcza ze strony operatorów amerykańskich.

Zdalne zarządzanie

Intel pracuje nad technologią zarządzania urządzeniami bezprzewodowymi, która pozwoliłaby administratorom wykorzystać do tego zadania istniejące aplikacje do zarządzania infrastrukturą. Miałaby ona umożliwić działom IT kontrolę nad rozmaitymi urządzeniami bezprzewodowymi, takimi jak inteligentne telefony czy komputery kieszonkowe.

W ciągu ostatnich lat Intel wyprodukował kilka komponentów pozwalających realizować takie funkcje. Intel opracował oprogramowanie firmware dla prototypu komunikatora kieszonkowego oraz serwer (oparty na CIM), który może komunikować się z urządzeniem nawet jeszcze przed uruchomieniem systemu operacyjnego. Obecnie urządzenia bezprzewodowe mogą być identyfikowane w sieciach dopiero po uruchomieniu systemu operacyjnego. Problem w tym, że nie wszystkie aplikacje zarządcze obsługują każdy system.

Pilotowe projekty w tej dziedzinie były uruchamiane wspólnie z amerykańskimi uniwersytetami. Strategia firmy bazuje na schemacie Common Information Model (CIM) dla zarządzania różnymi typami sprzętu i sieciami. W ramach jednego z projektów Intel dowiódł jednak, że wykorzystując standardowe funkcje programów, takich jak OpenView, Tivoli czy Unicenter, możliwe jest rozpoznawanie firmware na różnych urządzeniach bezprzewodowych i przypisywanie odpowiednich obrazów systemów do urządzeń, eliminując potrzebę ręcznego konfigurowania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200