Paradoksy produktywności

Również w odniesieniu do czynnika czasu, progi efektywności przyjmowane są arbitralnie, co ma wpływ na ocenę całości. Przykładowo, rozwiązanie nieefektywne w skali 3 lat może być uznane za rentowne w ciągu dłuższego okresu. Istnienie tak ważnych problemów upoważnia do stwierdzenia, iż wyniki oceny efektywności ekonomicznej informatyki bardzo zależą od przyjętych metod pomiarowych. Zdecydowanie łatwiejsze jest określenie rentowności przedsiębiorstwa jako całości, niemniej nie rozwiązuje to problemu obliczania efektywności realizowanej technologii informatycznej, gdyż:

  • wdrożenie powoduje zmiany w strukturze przedsiębiorstwa, w tym w strukturze kosztów, co utrudnia ich wybiórcze porównywanie w czasie

  • podczas wdrażania i eksploatacji technologii informatycznej zmianom ulegają parametry otoczenia przedsiębiorstwa, mające wpływ na obliczane efekty.

    Rachunek kosztów i nakładów nie ujmuje bezpośrednio efektów niewymiernych związanych z poziomem funkcjonalności, elastyczności i integracji technologii informatycznej w przedsiębiorstwie. Potwierdza to tezę o niedefiniowalności (niemierzalności) rozwoju informatyki w ogólnym przypadku. Jeszcze trudniejszy jest pomiar efektów związanych ze społecznymi czy prawnymi skutkami wdrażania informatyki. Zagadnienia te uwidoczniają się z powodu braku metod umożliwiających kontekstowy pomiar wartości informacji.

    Obliczanie efektywności ekonomicznej projektu informatycznego metodami klasycznymi jest łatwiejsze w przypadku sprzedaży usług i produktów informatycznych. W większości sytuacji inwestycje informatyczne stanowią jednak koszt w przedsiębiorstwie czerpiącym zyski z produkcji innych wyrobów i usług. W przypadku systemów informatycznych konieczne jest poszukiwanie innych miar oceny niż tylko wyrażane w pieniądzu. Ale nawet i w tym zakresie nie liczmy na znalezienie uniwersalnej formuły.

    W swej książce Leveraging the new infrastructure (1998 r., recenzowanej na łamach Computerworlda) australijscy naukowcy - Marianne Broadbent i Peter Weill - piszą, że inwestycjami informatycznymi można efektywnie zarządzać, podobnie jak pakietami papierów wartościowych, dzieląc je według spodziewanych stopni korzyści i ryzyka. Ta interesująca teza nadal jednak nie wyjaśnia jednoznacznie, gdzie znajdują się źródła informatycznych paradoksów produktywności.

    Na wczoraj

    Specyfikując przyczyny omawianych zjawisk, nie sposób pominąć czynnika czasu. Właściwie każdy projekt informatyczny to gra sił w trójkącie: koszty, jakość, czas. Efekty wdrażanej informatyki chcielibyśmy widzieć raczej wcześniej niż później. Tymczasem dynamika rozwoju technologii informatycznej jest tak duża, że konieczność istotnych zmian (a więc dalszych inwestycji) ujawnia się szybciej niż efekty pierwotnej inwestycji. Proces rozwoju technologii informatycznej może być wręcz traktowany jako pasmo ciągłych inwestycji, dokonywanych w znacznym stopniu, niezależnie od ich efektów. Regułą jest błędne szacowanie nakładów czasowych, koniecznych do wykonania projektu informatycznego.

    Nic dziwnego, że przychylność instancji decyzyjnych i użytkowników szybko maleje, gdy zamiast spodziewanej fazy "zbiorów" wciąż trzeba wydawać na "siew" i "odchwaszczanie". Ważną przyczyną niepowodzeń podczas wdrożeń projektów technologii informatycznej jest także niedocenianie ich pozatechnicznych aspektów - konieczność wygospodarowania dodatkowego czasu na uwzględnienie takich problemów, jak:

  • bariery psychologiczne

  • szkolenia

  • walka o wpływy w przedsiębiorstwie

  • zmiany organizacyjne.

    Manipulowanie czynnikiem czasu może prowadzić do istotnych różnic w ocenie efektów inwestycji - rozwiązanie niekorzystne krótkoterminowo może być uznane za korzystne w dłuższej perspektywie. Opóźnienie momentu zadziałania inwestycji technologii informatycznej w stosunku do chwili jej zakończenia potęguje dodatkowo zjawisko "tarcia wewnętrznego", tzn. funkcjonowania technologii informatycznej dla samej siebie. Klasycznym tego przykładem jest problem Y2K (roku 2000). Podobne mechanizmy na mniejszą skalę, ale za to permanentnie, negatywnie wpływają na produktywność rozważanych inwestycji (np. wymiana wersji oprogramowania bez zmiany jego zewnętrznie dostrzegalnej funkcjonalności).


  • TOP 200