Panowanie w powietrzu

Mądrość w przełączniku

W ostatnim czasie rynek dostawców korporacyjnych rozwiązań Wi-Fi opanowała gorączka o nazwie WLAN switch. Chodzi o rozwiązania, w których cała logika jest przechowywana na specjalnie do tego celu przystosowanym przełączniku, umieszczanym zwykle w lokalnej szafie krosowniczej. W pomieszczeniach użytkowych montowane są natomiast proste i przez to tanie access pointy (ok. 200 USD wobec 500-800 USD za "inteligentne") składające się w zasadzie tylko z karty radiowej i anteny. Do rozwiązania pozostaje jednak jeszcze kwestia kompatybilności przełączników i punktów dostępowych pochodzących od różnych producentów i działających w różnych standardach (patrz ramka).

Według producentów w środowiskach firmowych taka architektura pozwala nie tylko na scentralizowanie zarządzania, ale także na obniżenie kosztów wdrożenia i utrzymania sieci. Zarządzanie na poziomie przełącznika pozwala również na sterowanie warstwą radiową wielu access point'ów w czasie rzeczywistym. Chodzi tu np. o automatyczne usuwanie interferencji między punktami dostępowymi poprzez zmianę przydziału kanałów użytkownikom lub sterowanie mocą sygnału.

Z punktu widzenia użytkownika korzystne jest to, że przemieszczając się pomiędzy obszarami obsługiwanymi przez różne punkty dostępowe podłączone do tego samego przełącznika nie musi się martwić o zerwanie sesji i ponowne logowanie (tzw. soft hand-off). Bez względu na lokalizację może też korzystać z tych samych przywilejów QoS (identity roaming).

Przełączniki nie są jednak rozwiązaniem uniwersalnym. Sprawdzają się przede wszystkim tam, gdzie istnieje duże zagęszczenie użytkowników w pomieszczeniach o ograniczonej powierzchni. Dla operatora rozproszonych hot-spotów lub firmy zarządzającej hot-spotami klientów, np. kawiarni, barów itd., architektura przełącznikowa nie ma większego sensu.

Przełączniki WLAN oferują mało znane firmy, takie jak Aruba Networks (Aruba 5000, maksymalnie 72 porty), Trapeze Networks (MobilityExchange, 20 portów), Airespace (Airespace 4000 Wireless Switch, 12 lub 24 porty), ale rynkiem tym zainteresowali się także doświadczeni dostawcy, od dawna działający na arenie rozwiązań radiowych, m.in. Symbol (WS 5000, do 30 portów). Przełączniki WLAN zaczęli też oferować wielcy "przewodowego świata": Extreme Networks (Summit 300-48, 48 portów), a nawet HP (ProCurve 720 Access Controller, 8 portów). Przełączniki Summit 300-48 firmy Extreme Networks, oprócz przełączania w warstwie 2, pozwalają na szybki routing w warstwie 3. Cisco na razie nie ogłosiło w tej dziedzinie żadnego produktu. Możliwe jednak, że jeśli rynek ten zacznie rosnąć, po prostu przejmie jednego z mniejszych dostawców.

Na obecnym etapie przełączniki WLAN to rozwiązania dosyć kosztowne, ale z drugiej strony, rozrzut cen jest zaskakujący. Przykładowo, katalogowa cena 30-portowego przełącznika Symbol WS 5000 wynosi ok. 5,4 tys. euro. Firma ma też w ofercie urządzenia 6-, 12, 18- i 24-portowe - najtańsze z nich kosztuje ok. 2,5 tys. euro. Urządzenia Aruba Networks są znacznie droższe (ceny zaczynają się od 17 tys. USD), choć trzeba przyznać, że oferują znacznie większą skalowalność - aż do 72 portów. Ceny z pewnością będą jednak spadać - być może funkcje zarządzania WLAN będą wkrótce posiadać wszystkie przełączniki Ethernet? Zamiast instalowania oddzielnych urządzeń dla sieci przewodowych i stacji dostępowych WLAN, można by wtedy uprościć zarządzanie poprzez podłączenie obu rodzajów sieci do jednego "pudełka".

Zarządzanie po polsku

DRQ wspólnie z inną krakowską firmą Xylab opracowała własne oprogramowanie do zarządzania sieciami WLAN. Rozwiązanie, które częściowo sfinansowały Intel i IBM, powstało z myślą o operatorach dużych sieci publicznych obejmujących wiele hot-spotów. Oprócz uwierzytelniania i przydzielania parametrów QoS oprogramowanie DRQ zawiera funkcje billingowe. System obsługuje płatności w formie tzw. zdrapek, kart płatniczych, premium SMS oraz kart prepaid dla telefonów GSM.

Rozwiązanie o nazwie 123WiFi Server składa się z dwóch modułów: 123WiFi Access Controller oraz 123WiFi Service Center. Pierwszy z nich to serwer dostępowy pośredniczący w uwierzytelnianiu użytkowników (m.in. 802.1x, PEAP, LEAP) i bezpośrednio zarządzający uprawnieniami użytkowników w kontrolowanej podsieci. Access Controller spełnia też rolę routera, serwera NAT i proxy, bramki H.323 (VoIP) oraz serwera WWW dla lokalnej sieci radiowej. Drugi element systemu to konsola administracyjna służąca zarządzaniu. Dzięki rozdzieleniu na dwa moduły rozwiązanie jest bardzo skalowalne – pojedynczy serwer Service Center może zarządzaç praktycznie dowolną liczbą urządzeń Access Controller.


TOP 200