Panda vs. G Data. Boje o antywirusa "w chmurze"

"Treści przedstawione w artykule firmy G-Data po części mijają się z prawdą, a po części wprowadzają w błąd poprzez niepełne zrozumienie technologii Cloud Security" - mówi w rozmowie z portalem PCWorld.pl Adam Żelazko z Panda Security. Przedstawiciel Pandy odniósł się w ten sposób do rozesłanej dzień wcześniej informacji prasowej G Daty, w której ta ostatnia z powątpiewaniem wyraziła się o jakości oprogramowania antywirusowego działającego "w chmurze".

Producenci oprogramowania antywirusowego z coraz większym zainteresowaniem przyglądają się możliwościom oferowanym przez cloud computing. Do tego grona należy m.in. McAfee (technologia aktualizacji sygnatur wirusów Artemis) czy Panda (bezpłatna aplikacja Panda Cloud Antivirus).

G Data podważa jednak skuteczność antywirusa działającego "poza" komputerem lokalnym. Przypomnijmy - we wczorajszym artykule przytoczyliśmy fragmenty informacji prasowej firmy G Data, w której wykorzystane zostały wypowiedzi przedstawiciela firmy, Łukasza Nowatkowskiego. Mówił on, że technologia Cloud Security sama w sobie nie stanowi idealnej ochrony, zwłaszcza biorąc pod uwagę narzędzia, jakimi dysponują cyberprzestępcy: "Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy hakerzy wykorzystując sieć botnet, zaczynają rozsyłać całkiem bezpieczne pliki np. systemowe. Czy w takiej sytuacji mechanizmy rozpoznawania Cloud Security pominą fakt coraz to większej skali "rzekomej" infekcji czy może mylnie rozpoznają systemowe pliki i zaczną je usuwać/blokować".

Zobacz również:

  • Cyfrowa transformacja z AI - co nowego na Google Cloud Next 24
  • Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?

G Data zwraca też uwagę, że antywirus w chmurze skanując pliki porównuje ich sumy kontrolne z danymi w bazie internetowej (w wypadku Pandy jest to tzw. Kolektywna Inteligencja czyli rozproszona sieciowa baza danych). Wyniki skanowania (sumy kontrolne) zapisywane są w bazie. "Jeżeli w określonym czasie ilość podobnych plików znacząco wzrośnie, plik uważa się za podejrzany i następuje jego blokada" - twierdzi G Data. Innymi słowy, wyniki analizy plików, dokonywanej przez antywirusa w chmurze można zmanipulować, np. używając botnetu.

W czym tkwi siła chmury?

Poprosiliśmy firmę Panda o ustosunkowanie się do powyższych opinii - bądź co bądź skierowanych m.in. pod adresem oferowanego przez tę spółkę produktu. Odpowiedział nam Adam Żelazko, Sales & Marketing Manager.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200