Pamięci masowe: wiele protokołów - dobre i złe strony

Jeszcze nie tak dawno temu pamięci masowe wyposażano w jeden protokół komunikacyjny (na ogół Fibre Channel lub iSCSI) . Jednak rosnąca popularność deduplikacji, coraz szersza dostępność 10GbE, a także zalety Fibre Channel over Ethernet (FCoE) motywują przemysł do oferowania wielu protokołów w jednym produkcie.

Większość dzisiejszych platform pamięci dla przedsiębiorstw może obsługiwać protokoły pamięci masowych działające na poziomie bloków, jak również - opartą na plikach - funkcjonalność NAS. Oferowane dziś platformy muszą być elastyczne - daje im to szansę na przetrwanie dynamicznych zmian w centrach danych, takich jak rosnąca popularność wirtualizacji czy prywatnych chmur a zwłaszcza potężny wzrost ilości przechowywanych przez firmy danych.

Polecamy: Pamięci masowe - pięć trendów na najbliższą przyszłość

Zobacz również:

  • Brak miejsca na dysku? Najlepsze metody na zwiększenie pamięci

Elastyczność jest rzeczą pożądaną, jednak z drugiej strony możliwość mieszania i dopasowywania protokołów pamięci masowych stwarza potencjalne problemy: zwiększoną złożoność, problemy kompatybilności i potrzebę dodatkowych szkoleń.

Korzyści z dostępności wielu protokołów

Większość współczesnych platform pamięci można połączyć z siecią Ethernet lub Fibre Channel, dodatkowo można też zastosować karty obsługujące interfejsy FCoE, FC lub iSCSI. Pozwala to na utrzymanie tej samej infrastruktury przy przejściu na inne protokoły - w miarę rozwoju potrzeb i technologii.

Jeśli wykorzystujemy tylko tradycyjne FC, to gdy w następnych latach zapadnie decyzja o wdrożeniu konwergentnej sieci centrum danych, sprowadzi się ono do rozszerzenia kart sieciowych, wprowadzających możliwość obsługi 10G Ethernet i FCoE. Podobnie, organizacje startujące od wdrożenia wyłącznie pamięci iSCSI z interfejsem 1G Ethernet, mogą mieć pewność, że w przyszłości będą mogły rozszerzyć je do 10Gb iSCSI lub FCoE.

Polecamy: Historia dysku twardego

Wraz z możliwością wyboru protokołów działających na poziomie bloków, wielu dostawców pamięci zaczyna oferować w pełni zintegrowaną, działająca na poziomie plików, funkcjonalność NAS. Wprowadza ona możliwości współdzielenia plików NFS/CIFS w tej samej strukturze zarządzania.

Cała ta elastyczność zapewnia możliwość przejścia z jednej technologii do innej bez rozłączania i podmiany sprzętu, jednocześnie pozwalając na mieszanie i dopasowywanie technologii w celu efektywniejszego wykorzystania zasobów.

Kłopoty z różnorodnością

Elastyczność może mieć jednak niezamierzone konsekwencje: na przykład niekontrolowane rozprzestrzenianie się maszyn wirtualnych, które jest zmorą wdrożeń wirtualizacji. Możliwość jednoczesnej obsługi FC, FCoE, iSCSI, CIFS i NFS nie oznacza, że koniecznie powinno się z niej korzystać. Przede wszystkim trzeba upewnić się, jaką wiedzę w tej dziedzinie mają administratorzy. Co więcej nie można zakładać ze sprzętowe wsparcie protokołów zapewnia bezwarunkowo ich poprawne działanie.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200