Automatyczne warstwowanie (tiering)

Olbrzymi przyrost danych w przedsiębiorstwach dużych i małych uwypukla potrzebę efektywnego zapamiętywania danych na niskowydajnych pamięciach SATA i dyskach NL-SAS. Problem polega na tym, że chociaż można kupić półkę dysków 3TB i przechowywać tanio olbrzymie ilości danych, relatywnie niska wydajność takiego dysku czyni go nieprzydatnym dla wielu obciążeń transakcyjnych, takich jak np. bazy danych. Chociaż dla bardziej wymagających obciążeń można dodać wysokowydajne dyski SAS/FC czy nawet SSD, to jednak takie zasoby to dużo wyższe koszty. Optymalne wykorzystanie obu typów zasobów - o dużej pojemności i małej wydajności oraz o małej pojemności i dużej wydajności - bez komplikowania zarządzania nimi staje się coraz ważniejsze.

Polecamy Jaką wybrać pamięć masową: NAS czy SAN?

Zobacz również:

• Nowa era w pojemności dysków twardych
• Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania

Tutaj może pomóc automatyczne warstwowanie (tiering). W modelu idealnym oprogramowanie platformy pamięci masowej wykrywa, które dane są używane regularnie i trzyma je na szybszych dyskach. Tymczasem dane używane rzadko są umieszczane na dyskach wolniejszych. W wszystko to powinno odbywać się bez konieczności wykonywania przez administratora innych czynności niż tylko monitorowania pojemności i średnich obciążeń na poszczególnych warstwach pamięci i dodawanie zasobów do każdej warstwy zgodnie z potrzebami.

Polecamy Pamięci masowe: 4 rady dla administratorów

Aby wybrać właściwą pamięć masową powinniśmy wiedzieć jak efektywne jest zaimplementowane w niej warstwowanie. Jak szybko algorytm reaguje na zmianę charakterystyki obciążeń? Jak długie okresy czasu obejmują obserwacje obciążeń, na podstawie których określa się gdzie określone dane powinny być przechowywane?

Szukanie referencji

Kiedy już wiadomo o co pytać, kolejnym krokiem jest znalezienie osób, do których można skierować te pytania. Większość dostawców pamięci chętnie skieruje nas do swoich klientów, ale często ich referencje okazują się zbyt przychylne. Z drugiej strony zadając pytania na forach online można się spodziewać opinii skrajnych i nie ma tu żadnych możliwości zweryfikowania czy ich autorzy w ogóle taki sprzęt posiadają bądź czy nie są przedstawicielami producenta.

Polecamy Cztery kroki do dobrego backupu

Jeżeli nie znamy bezpośrednio osób, które użytkują taki sprzęt można skorzystać z konferencji poświęconych wirtualizacji (np. VMworld). Użytkownicy ci wprowadzając wirtualizację serwerów prawie zawsze mają do czynienia z pamięciami SAN.