Pamięć nieulotna - technologia jutra

"Post-storage world"

Obecnie szerokopasmowe łącza internetowe oferują przepustowość większą niż sieć LAN wykorzystywana 20 lat temu (z reguły są to jednak łącza asymetryczne). Jeśli jednak nastąpi popularyzacja symetrycznych łączy o wydajności setek megabitów na sekundę, to nastąpi zatarcie praktycznej granicy między masowymi pamięciami działającymi lokalnie i zdalnie. Dotyczy to zarówno rynku użytkowników indywidualnych, jak i przedsiębiorstw.

Dlatego też Paul Venezia z Infoworld USA sądzi, że za 10 lat znajdziemy się w erze "post-storage world" - lokalne pamięci masowe, takie jak dyski, stracą znaczenie i większość użytkowników zarówno indywidualnych, jak i firm będzie korzystać ze zdalnej pamięci masowej dostępnej przez sieć.

Będzie to miało wpływ na architekturę serwerów. Obecnie z reguły są one wyposażone w interfejsy i fizyczne gniazda umożliwiające instalację dysków klasycznych lub mających taki sam format i takie same złącza dysków SSD. Te pamięci masowe są wykorzystywane do uruchamiania systemu, aplikacji lub lokalnego przechowywania danych.

Jak sądzi Paul Venezia, już w niedalekiej przyszłości można oczekiwać, że architektura standardowych serwerów ulegnie radykalnej modyfikacji - w komputerach tych przestaną być instalowane dyski zajmujące przestrzeń, zużywające energię i wymagające chłodzenia, a uruchamianie systemu będzie się odbywało z wykorzystaniem miniaturowych dysków SSD, kart pamięci flash lub zewnętrznych pamięci masowych dostępnych przez sieć iSCSI czy Fibre Channel.

Serwery bezdyskowe nie są pomysłem teoretycznym, już od kilku lat takie rozwiązania oferują niektórzy producenci.


TOP 200