Oprogramowanie zastąpi prezesów i dyrektorów

Amerykański Instytut Przyszłości opublikował wyniki testów nowego oprogramowania o nazwie „iCEO”. Jak się okazuje, stanowiska na wyższym szczeblu kierowniczym, uważane dotychczas za względnie bezpieczne, wcale nie są mniej podatne na automatyzację pracy.

Rosnąca automatyzacja pracy od dawna budzi obawy związane z możliwością utraty posady na rzecz robotów, które z powodzeniem zastępują człowieka. Takie obawy dotyczą jednak najczęściej stanowisk niższego szczebla lub pracowników fizycznych. Amerykański Instytut Przyszłości (Institute for the Future) ostrzega jednak menedżerów najwyższego szczebla przed złudnym poczuciem bezpieczeństwa.

Devin Fidler, dyrektor ds. badań w Instytucie Przyszłości, opublikował w kwietniowym wydaniu magazynu Harvard Business Review wyniki eksperymentu badawczego, którego głównym celem było przeanalizowanie możliwości automatyzacji procesów zarządzania w firmie na najwyższym szczeblu kierowniczym. W ramach projektu stworzono prototyp nowego oprogramowania o nazwie „iCEO”, którego działanie przerosło najśmielsze oczekiwania naukowców.

Zobacz również:

  • Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej

Zasadniczo, nowe oprogramowanie to wirtualny system zarządzania, który automatyzuje skomplikowane procesy, najpierw dzieląc je na mikro-zadania, a następnie przydzielając wybranym pracownikom za pomocą takich narzędzi, jak oDesk i Uber, a także wiadomości e-mail i tekstowe (SMS). Obsługa tego systemu jest bardzo prosta. Polega na przeciąganiu i upuszczaniu w odpowiednim miejscu wyodrębnionych „wirtualnych linii montażowych”. Użytkownik zarządza nimi za pośrednictwem panelu sterowania.

Badacze z Instytutu Przyszłości przetestowali nowe oprogramowanie iCEO, tworząc hipotetyczny projekt polegający na monitorowaniu prac nad dużym raportem badawczym dotyczącym produkcji grafenu.

Aby uzyskać informacje o metodach wytwarzania grafenu, twórcy oprogramowania skorzystali z platformy Amazon Mechanical Turk, za pośrednictwem której zlecili wolnym strzelcom przygotowanie listy artykułów na temat tego zagadnienia. Skompilowany wykaz publikacji został następnie przekazany analitykom oDesk i wolnym strzelcom skupionym wokół serwisu Elance, którzy stworzyli spójny, jednolity tekst. Na kolejnym etapie projektu tekst został oceniony przez ekspertów, a potem doszlifowany przez grono redaktorów, korektorów i tzw. kontrolerów faktów.

Za pomocą oprogramowania iCEO podzielono projekt na mniejsze zadania i rozdzielono je 23 osobom z całego świata. Program ostatecznie stworzył, sformatował i przygotował 60 zdjęć i wykresów.

- W zasadzie staliśmy z założonymi rękoma i tylko obserwowaliśmy, jak iCEO realizuje cały projekt. Interwencja z naszej strony była znikoma. Mimo to, byliśmy pozytywnie zaskoczeni wysoką jakością wykonanej przez program pracy, a końcowy rezultat przerósł nasze najśmielsze oczekiwania, nie mówiąc już o szybkości, z jaką zostały wykonane wszystkie zadania – pisze Devin Fidler na łamach Harvard Business Review.

Oszczędność czasu to główna korzyść, jaką niesie ze sobą iCEO. Zwykle na samo poszukiwanie i gromadzenie informacji potrzebnych do opracowania raportu potrzeba kilku tygodni, program potrzebował zaś na to zaledwie trzech dni. W ten sposób raport był gotowy nie w kilka miesięcy, lecz kilka tygodni.

Oprócz raportowania, amerykański Instytut Przyszłości przeprowadził pilotażowe testy w takich obszarach, jak sprzedaż, zapewnianie jakości i rekrutacji. Wyniki wszystkich testów również były zaskakująco dobre.

Wnioski, jakie niesie ze sobą eksperyment, są takie, że niebawem nawet kierownicy najwyższego szczebla nie będą mogli uniknąć zwolnień ze swoich wysokich stanowisk pracy. Analizy kosztów i korzyści, które obecnie są przeprowadzane przez udziałowców, a dotyczą głównie pracowników niższych szczebli, mogą być wkrótce stosowane do oceny skuteczności i opłacalności w zatrudnianiu kadry kierowniczej najwyższego szczebla.

Szacuje się, że amerykański Instytut Przyszłości może potrzebować dwóch lat na dopracowanie technologii i doprowadzenie jej do takiego poziomu, który umożliwi pełne wdrożenie oprogramowania iCEO w środowisku biznesowym.

Jak zatem przygotować się na nadchodzące zmiany? Przede wszystkim, warto zwrócić większą uwagę na dynamikę alokacji zasobów, bo na niej głównie koncentrują się nowe rozwiązania.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200