OpenOffice.org i LibreOffice: Co dalej?

Czy ostatnia decyzja Oracle oznacza wyrok na OpenOffice, czy przeciwnie - jego rozwój? Jak w tej sytuacji zapowiada się przyszłość LibreOffice?

Niedawno koncern Oracle ogłosił, że przekaże bazę kodu OpenOffice.org Apache Software Foundation ucinając spekulacje odnośnie losu tego projektu po ostatnim oświadczeniu firmy, że będzie on rozwijany w przyszłości wyłącznie przez społeczność. OpenOffice trafia więc w ręce ASF i pojawia się wiele pytań związanych z tym projektem jak chociażby o to, jak będzie wyglądać jego koegzystencja z LibreOffice - utworzonym w zeszłym roku przez niektórych członków społeczności OpenOffice.org po niezbyt miłych doświadczeniach z Oracle.

OpenOffice.org w ASF - rozkwit czy wegetacja?

Niektóre zainteresowane losami tego produktu strony (jak np. IBM) uważają, że przejście OpenOffice.org pod kuratelę Apache Software Foundation to bardzo dobra zmiana z punktu widzenia rozwoju tego projektu. Robert Weir, architekt formatu ODF (Open Document Format) w IBM napisał na swoim blogu: "Wszyscy powinniśmy być zadowoleni z przeniesienia OpenOffice do fundacji z taką pozycją i dorobkiem jak Apache". Warto dodać, że zarówno OpenOffice jak i oparty na jego kodzie Lotus Symphony Suite obsługują standard ODF.

Jak zauważył Weir, Apache opiekuje się wieloma udanymi projektami open source takimi jak serwer Tomcat czy platforma obliczeniowa Hadoop. "Te różnorodne projekty są zarządzane wypróbowanymi i sprawdzonymi metodami, powstają w silnej współdzielonej infrastrukturze technicznej, z pragmatyczną i przyjazną dla rozwiązań komercyjnych licencją open source i zbiorem konwencji znanych jako 'Apache Way'".

Zdaniem Boba Hutora, wiceprezesa IBM, odpowiedzialnego w tej korporacji za systemy otwarte i Linuxa uważa, że ta zmiana pozwoli na zebranie z powrotem kilku wątków, które oddzieliły się w ostatnich latach od głównego projektu. "To będzie miejsce, gdzie ludzie będą mogli zebrać się pod wirtualnym dachem i skierować projekt OpenOffice.org w tym kierunku, w którym zawsze oczekiwali że będzie on podążał.

Jak zauważył Stephen O'Grady analityk Redmonk, ostateczny los OpenOffice zależał będzie od wkładu uczestników tego projektu. LibreOffice cieszył się wzięciem jako składnik dystrybucji Linuksa takich jak Ubuntu, które zastąpiło nim pakiet OpenOffice. Zdaniem analityka, OpenOffice jest jednak ważny dla takich korporacji jak IBM, od której klienci oczekują inwestycji w dalszy rozwój tego oprogramowania.

Daje to, zdaniem O'Grady'ego znakomitą szansę by uczynić wartościowy krok do przodu.

Dlaczego Oracle przekazał OpenOffice.org akurat Apache Foundation?

Odpowiedź na pytanie dlaczego projektu tego nie dostał ktoś inny (np. Document Foundation, która nadzoruje rozwój LibreOffice) zna tylko Oracle, jednak nie da się ukryć, że w przeszłości firma ta zwykle preferowała pracę z fundacjami legitymującymi się dużym doświadczeniem we współpracy z sektorem enterprise jak i długą (i pozytywną) historią. O'Grady przywołuje decyzję Oracle odnośnie przekazania kodu Hudson - rozwiązania ciągłej integracji (continuous integration). Podobnie jak w przypadku Document Foundation, i tu deweloperzy oddzielili się od Oracle, tworząc fundację (Eclipse Foundation) i rozwijając własną wersję tego rozwiązania, zaś koncern mimo swojego pierwotnego zamiaru ostatecznie nie zdecydował się na przekazanie kodu źródłowego tego projektu Eclipse Foundation. Pokazuje to niechęć Oracle do wspierania fundacji rozwijających odłamy projektów open source będących pod kuratelą Oracle.

Warto zaznaczyć, że stosunki Oracle i Apache Software Foundation też dalekie są od ideału i ocierają się o sąd (w związku ze sprawą między Oracle a Google o naruszenie patentów oprogramowania JAVA), nie mniej jednak to właśnie ta fundacja została wybrana przez koncern na opiekuna OpenOffice.org.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200