Oko w oko z bankierem

Terminale bankowe, przeznaczone do dokonywania operacji pieniężnych z wykorzystaniem kart magnetycznych (tzw. "Automated Teller Machines", czyli ATM-y) używane są na Zachodzie już od wielu lat. W Polsce korzystamy w nich niestety tylko w nielicznych oddziałach banków państwowych. Użyteczność tego typu urządzeń byłaby jeszcze większa, gdyby można było za ich pomocą porozumieć się bezpośrednio z pracownikami banku. Niektórych bardziej skomplikowanych transakcji pieniężnych nie można bowiem przeprowadzić na terminalach tekstowych.

Terminale bankowe, przeznaczone do dokonywania operacji pieniężnych z wykorzystaniem kart magnetycznych (tzw. "Automated Teller Machines", czyli ATM-y) używane są na Zachodzie już od wielu lat. W Polsce korzystamy w nich niestety tylko w nielicznych oddziałach banków państwowych. Użyteczność tego typu urządzeń byłaby jeszcze większa, gdyby można było za ich pomocą porozumieć się bezpośrednio z pracownikami banku. Niektórych bardziej skomplikowanych transakcji pieniężnych nie można bowiem przeprowadzić na terminalach tekstowych.

W związku z tym, firma komputerowa NCR postanowiła zaprojektować terminal oparty na multimediach, pozwalający na bezpośrednią łączność audiovideo z pracownikami macierzystego banku. Urządzenia takie pozwalałyby także na standardową - tekstową komunikację w przypadku prostych operacji jak np. podejmowanie gotówki. Przy naciśnięciu odpowiedniego klawisza dawałyby jednak opcję bezpośredniej rozmowy z ekspertem. Opcja ta mogłaby być wykorzystana przy bardziej skomplikowanych formach transakcji (np. przy udzielaniu kredytu mieszkaniowego, operacjach giełdowych, itp.), bądź w razie potrzeby uzyskania dodatkowych informacji. Taka aranżacja pozwoliłaby na stworzenie "centrów ekspertyzy" (centrów skupiających ekspertów z jednej dziedziny w pojedynczym oddziale banku) i na wzajemną łączność między nimi poprzez taki właśnie terminal. Byłoby to wygodne zarówno dla banku jak i dla klientów, oszczędzając im długich wycieczek w celu uzyskania precyzyjnych informacji na dany temat. Osoby zniechęcone do typowych, mało przyjaznych, ATM-ów tekstowych miałyby także szansę na przekonanie się do tego typu urządzeń, umożliwiających teraz faktyczne zasięgnięcie porady u żywego człowieka po drugiej stronie ekranu.

Nowa technologia wiąże się jednak z większymi wydatkami. Komputery i oprogramowanie zainstalowane w takich terminalach kosztują znacznie więcej od tradycyjnych ATM-ów. NCR nadal stara się zmniejszyć koszta produkcji. Przewiduje się, że już niedługo spadną one z ok. 20 tys. USD do ok. 16 tys. USD za jeden egzemplarz (średni koszt produkcji standardowych ATM-ów wynosi ok. 15 tys. USD za sztukę). Dochodzą jeszcze problemy rezerwacji częstotliwości radiowej do transmisji danych i koszty nadajników (także zwiększone, wobec konieczności szybszego przekazania znacznie większej ilości informacji).

NCR planuje użyć do obsługi terminali nową kość Codec, produkowaną przez AT&T, a zaprojektowaną z myślą o zastosowaniach multimedialnych. Oprogramowanie będzie oparte na nowej technologii kompresji danych, nad którą pracują już od pewnego czasu eksperci z NCR.

Mimo faktu, że opinie na temat użyteczności nowych terminali ATM są podzielone, wiele firm wyraziło zainteresowanie tą technologią. Możemy się więc spodziewać, że już za kilka lub kilkanaście lat, dokonując transakcji przy terminalu bankowym, zamiast nieprzyjaznego czarnego ekranu zobaczymy wdzięczną (lub, jak często bywa w naszym kraju, zniechęconą) twarz ekspedientki.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200