Zgodnie z zapowiedziami, Microsoft oficjalnie wprowadził do oferty najnowszą wersję pakietu aplikacji biurowych MS Office 2016. Jest ona dostępna zarówno w ramach usługi subskrypcyjnej Office 365, jak w postaci klasycznej licencji, jednak ewidentnie widać, że Microsoft chce zachęcić użytkowników do korzystania z subskrypcji, bo ceny klasycznych licencji są o 5% do 7% wyższe niż w przypadku poprzednich wersji Office.

Mimo wprowadzenia nowej wersji pakietu, ceny wszystkich wariantów Office 365 pozostały bez zmian. Natomiast standardowa, pojedyncza licencja na klasyczną wersję Office Home & Student 2016 kosztuje teraz 150 USD (cena poprzedniej tego typu wersji Office’a wynosiła 140 USD – to wzrost o 7%). Zdrożał również Office Home & Business 2016 (w ramach którego dostępny jest popularny klient poczty Microsoft Outlook) – z 220 do 230 USD (co oznacza podwyżkę o 4,5%). Bez zmian pozostała tylko cena najdroższej wersji Office Professional 2016 – utrzymano ją na poziomie 400 USD.

Zobacz również:

• Najlepsze bezpłatne alternatywy dla pakietu Microsoft (Office) 365
• Niebotyczne ceny eksploitów zero-day

Wszystkie powyższe ceny dotyczą klasycznych, pojedynczych licencji – zwanych nieoficjalnie, bo sam Microsoft nie używa tego określenia, bezterminowymi. Są one sprzedawane głównie w klasycznych sklepach i pozwalają na zainstalowanie oprogramowania na jednym stanowisku oraz korzystanie z niego bez ograniczeń czasowych.

Z Office 365, intensywnie promowaną przez Microsoft usługą, jest zupełnie inaczej. Nie ma tu jednorazowej opłaty inicjacyjnej, a użytkownik płaci za korzystanie z oprogramowania miesięczny lub roczny abonament. Użytkownicy domowi muszą się tu liczyć z opłatami na poziomie 7 USD miesięcznie lub 70 USD rocznie za wersję Office 365 Personal lub 10/100 USD za wariant Office 365 Home. Dla biznesu również przewidziano kilka wariantów, w cenach od 99 do 240 USD rocznie.

Szczególnie popularnym wariantem jest Office 365 Home – pozwala on bowiem na zainstalowanie Office 2016 na maksymalnie pięciu maszynach (pecetach lub makach) w ramach gospodarstwa domowego. Co więcej, subskrybenci wszystkich wariantów Office 365 (zarówno “domowych”, jak i biznesowych), mają również możliwość używania, bez dodatkowych opłat, aplikacji Office przygotowanych dla urządzeń z systemami Android i iOS oraz ich dostosowanych do obsługi dotykiem urządzeń z Windows 10 (tabletów, smartfonów czy hybryd tablet-notebook).

Warto odnotować, że aktualny wzrost cen standardowych licencji na MS Office to już druga taka podwyżka w ostatnich latach – w styczniu 2013 r. ceny wzrosły nawet o 17% (w zależności od wersji). Dotyczyło to, podobnie jak teraz, zarówno wersji dla Windows, jak i dla Mac OS (w tym drugim przypadku cena wzrosła mimo tego, że nie pojawiła się nowa wersja pakietu).

Microsoft oficjalnie nie komentuje sprawy kolejnej podwyżki, firma zupełnie pominęła również ten aspekt w oficjalnym komunikacie prasowym przedstawiającym nowe produkty. Jednak oczywiste się wydaje, że celem zmian jest uczynienie Office 365 atrakcyjniejszą alternatywą dla bezterminowych licencji. Ten model sprzedaży jest dla korporacji znacznie bardziej korzystany – zapewnia stałe, długoterminowe wpływy, zamiast pojedynczego zakupu licencji raz na kilka lat.

Wersja abonamentowa – Office 365 Home – wydaje się obecnie dużo atrakcyjniejszą alternatywą, szczególnie dla osób, posiadających w domu kilka komputerów. Szybkie przeliczenie pokazuje, że w przypadku domu z trzema komputerami zakup bezterminowych licencji na Office okaże się bardziej atrakcyjny kosztowo niż subskrypcja dopiero po 7 latach używania (porównujemy koszt zakupu trzech oddzielnych licencji vs. koszt siedmioletniej subskrypcji obejmującej licencje dla kilku stanowisk). Co więcej, w wariancie z klasyczną licencją użytkownik cały czas ma do dyspozycji tę samą (po kilku latach już nieco przestarzałą) wersję Office’a, zaś w wariancie subskrypcyjnym jego pakiet będzie zawsze aktualizowany do najnowszej wersji.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku najtańszej subskrypcji Office 365 Personal, którą można zainstalować tylko na jednym stanowisku. Nawet mimo oferowanych przez Microsoft dodatków (np. 1 TB przestrzeni w serwisie OneDrive) niekoniecznie wydaje się ona bardziej atrakcyjna niż klasyczna licencja Office Home and Student 2016, która kosztuje 150 USD – więc w przypadku korzystania z niej przez dłużej niż 26 miesięcy jest atrakcyjniejsza niż wariant abonamentowy. W przypadku starego cennika czas ten był nieco krótszy – wynosił ok. 24 miesięcy.

Dodajmy, że Microsoft wcale nie ułatwia użytkownikom bezpośredniego porównywania subskrypcyjnych i tradycyjnych wariantów MS Office – wymaga to nieco przeliczania i w większości przypadków na pierwszy rzut oka zawsze korzystniej wygląda wariant abonamentowy. Firma ewidentnie liczy na to, że to ją właśnie będą wybierali użytkownicy, bo Microsoft chce zmienić swój model przychodów i Office 365 ma być jednym z narzędzi, które posłużą do zrealizowania tego celu w praktyce.

Więcej szczegółowych informacji na temat najnowszej wersji MS Office i dostępnych wersji oprogramowania znaleźć można na stronie Microsoftu.