Ofensywa technologii VDSL2

Szerokopasmowe połączenia dostępowe VDSL2, wspierane przez technologię wektorowania, wkraczają coraz śmielej na rynek, wypierając z niego standardowe technologie DSL. Powód jest prosty - połączenia VDSL2 oferują dużo większe przepustowości, dzięki którym użytkownicy mogą uruchamiać na swoich komputerach nawet najbardziej "pasmożerne" aplikacje, np. przesyłające w czasie rzeczywistym obrazy wideo o rozdzielczości HD.

Do obsługiwania takich aplikacji nadają się najlepiej połączenia światłowodowe, które są jednak dużo droższe niż połączenia miedziane, nie mówiąc już o tym, że jest ich jeszcze zbyt mało. Stąd rosnący popyt na szerokopasmowe połączenia miedziane wykorzystujące najnowsze technologie, takie właśnie jak VDSL2.

Specjaliści szacują, że przez najbliższych kilka lat znakomita większość użytkowników komputerów domowych nie będzie potrzebować większych przepustowości niż 50 do 60 Mb/s. A przez połączenia VDSL2, wspierane przez technologię wektorowania, dane można wymieniać z Internetem z szybkością dochodzącą do 100 Mb/s. Połączenia takie mogą mieć długość 400 metrów i ich użytkownicy nie muszą się bać zakłóceń spowodowanych przesłuchami, jakie normalnie mogą występować między poszczególnymi torami miedzianego połączenia. Technologia ta bada bowiem cały czas, czy do przesłuchów takich nie dochodzi i jak tylko dostrzeże je, zapobiega zakłóceniom generując specjalne sygnały typu "anti-noise".

Zobacz również:

  • FCC na nowo definiuje znaczenie słowa “broadband”

VDSL2 nie jest nową technologią. Pierwsze połączenia szerokopasmowe wykorzystujące tę technologię pojawiły się trzy lata temu, ale były to wtedy sporadyczne wdrożenia. Popyt na połączenia VDSL2 rośnie dopiero teraz w szybkim tempie i wielu dostawców usług internetowych włącza w ostatnim czasie do swojego portfolio nowe usługi bazujące właśnie na tej technologii. Duże doświadczenie w rozwijaniu technologii VDSL2 ma Alcatel-Lucent. Firma zaprezentowała np. pod koniec 2012 r. rozwiązanie "Zero Touch Vectoring", które pozwala wdrażać technologię VDSL2 Vectoring (oferującą przepustowość 100 Mb/s) bez konieczności modernizowania sprzętu u klientów decydujących się na taką usługę (oraz bez aktualizowania oprogramowania we wszystkich modemach w sieci, co było do tej pory konieczne).

Inżynierowie pracują cały czas nad nowymi technologiami, dzięki którym szerokopasmowe połączenia miedziane będą mogły w przyszłości oferować jeszcze większe przepustowości, liczone w setkach Mb/s. Można tu wymienić takie np. technologie, jak Phantom Mode czy technologia Omega DSL (znana też pod nazwą G.fast). Problemem pozostają tu wciąż bardzo wysokie częstotliwości, z jakimi wtedy mamy do czynienia. Wiadomo bowiem, że wraz ze wzrostem częstotliwości wzrasta też tłumienie i dlatego połączenie nie może być długie. I tak np. połączenie oparte na technologii G.fast można transmitować dane z szybkością 500 Mb/s, ale nie może być ono dłuższe niż 100 metrów.

Oczekuje się, że pierwsze komercyjne wdrożenia oparte na technologii G.fast pojawią się na rynku w 2015 r. Świadczy to tym, że światłowody nie zastąpią wcale połączeń miedzianych tak szybko, jak jeszcze niedawno przewidywano. Może się to stanie za kilkadziesiąt lat, ale na pewno nie za kilka czy kilkanaście.

I na koniec dwie wiele mówiące liczby. Jak podaje firma analityczna Point Topic, pod koniec 2012 r. użytkownicy eksploatowali na całym świecie 367 mln stałych, szerokopasmowych połączeń dostępowych opartych na miedzi oraz 19 mln takich połączeń opartych na światłowodach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200