W nr 38 Computerworld z 3.10.94 r. znalazłem notatkę pod tytułem "Migawki z Łańska", w której zrelacjonował Pan rozmowę z "wysokim urzędnikiem KBN". Byłem obecny w Łańsku i rozmawialiśmy na temat publikacji CW dotyczących działań KBN w sferze infrastruktury informatycznej - domyślam się więc, że to ja byłem wspomnianym przez Pana Redaktora "wysokim urzędnikiem KBN". W relacjonowanej w notatce rozmowie z trudem jednak odnajduję przedstawiane przez Pana poglądy. Nie neguję, że byłem i jestem przeciwny pisaniu przez urzędników tekstów dla dziennikarzy, ale równie zdecydowanie starałem się namówić Pana Redaktora do kontynuowania w CW tematyki rozwoju infrastruktury informatycznej dla nauki, który to temat rozpoczął minister J. K. Frąckowiak udzielając Panu wywiadu.

W Łańsku był obecny Podsekretarz Stanu i Pełnomocnik Przewodniczącego KBN ds. Informatyki - Pani Małgorzata

Kozłowska, do rozmowy z którą starałem się Pana Redaktora namówić. Ponieważ do takiej rozmowy nie doszło, mam podstawę sądzić, że publikując zamieszczoną notatkę opierał się Pan - tak jak to podkreślał w rozmowie ze mną - na własnych źródłach informacji.

Ze względu na fakt, że przedstawione w notatce poglądy odbiegają od przedstawionego przeze mnie stanowiska byłbym wdzięczny, gdyby zamieścił Pan w całości powyższą informację precyzującą tematy poruszane przez nas w rozmowie.

Z wyrazami szacunku

Jerzy Goraziński

Wicedyrektor Gabinetu Przewodniczącego KBN

Od redaktora: Wspominając w "Migawkach z Łańska" rozmowę z anonimowym urzędnikiem państwowym miałem na celu pokazanie nagminnego stanowiska prezentowanego przez funkcjonariuszy państwowych, nie zaś konkretnej osoby ani sytuacji. Moje zdanie na temat stosunków prasa-urząd sprowadza się do banalnego stwierdzenia: "niech każdy robi najlepiej jak potrafi to, co do niego należy".