Ekspansja polskiej myśli

Dla Adama Górala istotne są dwie rzeczy: sprzedaż oprogramowania własnego i ekspansja międzynarodowa, która ma pokazać, że na świecie liczą się nie tylko duże, amerykańskie koncerny. Adam Góral od zawsze na pierwszym miejscu stawiał produkcję oprogramowania. Liczący się w Europie software house był jego marzeniem, zanim jeszcze stał się powszechnie znanym biznesmenem. Po pierwszym kwartale br. - jeszcze bez skonsolidowanych wyników Prokomu - produkcja oprogramowania przyniosła rzeszowskiej spółce 184 mln zł (wzrost o 105%). Co prawda, w portfelu Asseco znacznie szybciej - o 195% do 117 mln zł - rosła sprzedaż oprogramowania i usług obcych, ale to wynik przejęcia od Accenture projektu w PKO BP, gdzie rozpoczyna się roll-out nowego systemu transakcyjnego zastępującego Zorbę.

Aż 43% przychodów Grupy pochodzi już z zagranicy. Fuzja z Prokom Software co prawda znacząco zwiększy udział rynku polskiego w przychodach Asseco, ale prezes zapowiada szybki powrót do równych proporcji między rynki polski i zagraniczne. Firma liczy m.in. na zdobycie zagranicznych kontraktów na wdrożenie systemu def3000. Nieoficjalnie mówi się o prawdopodobnym kontrakcie w Europie Zachodniej. Asseco Poland będzie też kontynuować ekspansję na wschód i południe. W najbliższych tygodniach spółka ma sfinalizować kolejne przejęcie na Bałkanach. W tym roku Asseco South Eastern Europe wejdzie na warszawską giełdę. W ramach oferty publicznej firma podwyższy kapitał o ok. 25%. Pozyskane środki przeznaczy na działalność na Bałkanach, w Grecji i na Bliskim Wschodzie. Asseco Poland prowadzi również zaawansowane rozmowy w Niemczech i z jedną z firm IT z półwyspu Iberyjskiego, działającą także w Ameryce Południowej.