Odnowa i rozwój

W ubiegłym roku warszawska firma o ponad 300% zwiększyła przychody i prawie o połowę zwiększyła zatrudnienie.

Artur Smółko, prezes zarządu Consortia

Przychody Consortii w 2008 r. wyniosły aż 114 mln zł wobec 32 mln zł rok wcześniej. W miejsce straty odnotowanej w 2007 r. było 2 mln zł zysku netto. Firma zdecydowanie poszerzyła ofertę. Większość ubiegłorocznych przychodów (75%) przyniosła sprzedaż sprzętu i usług IT, a ok. 14% pochodziło z rynku produktów i usług telekomunikacyjnych. Firma także w tym roku zakłada szybki wzrost na poziomie 25-30%. Do sfinansowania rozwoju ma posłużyć też planowany debiut giełdowy. Choć zarząd firmy nie ustalił jeszcze jego daty. Powołany na początku 2009 r. nowy zarząd ma za zadanie przygotować firmę do wejścia na GPW, czekając jednocześnie na powrót koniunktury na rynkach finansowych. O ubiegłorocznych wynikach i planach na przyszłość rozmawiamy z Arturem Smółko, prezesem zarządu Consortia.

W jaki sposób uzyskaliście Państwo tak wyraźny wzrost przychodów i poprawę rentowności? Jakie stoją za tym decyzje biznesowe, ew. jakie duże zamówienia?

Consortia pozyskała w ubiegłym roku nowe kompetencje, dzięki którym mogła skierować swoją ofertę do szerszego rynku. Dziś jesteśmy obecni we wszystkich jego sektorach. Nasze produkty i usługi znalazły klientów w energetyce i mediach, rynku telekomunikacyjnym i finansowym czy sektorze usług medycznych. Wzrosła nasza sprzedaż w tradycyjnie ważnym dla Consortii sektorze przedsiębiorstw. Dzisiaj co drugi pracownik spółki to osoba nowa. Do doświadczonego zespołu dołączyło grono ludzi z nowymi kompetencjami, z dorobkiem, z zapałem. Restrukturyzacja firmy, stworzenie pionów kompetencyjnych dało skutek w postaci wzrostu przychodów oraz zysku. Co ważne, ten wzrost był funkcją nie tyle kilku wolumenowo znaczących kontraktów, co skokowego zwiększenia liczby zrealizowanych projektów. To daje wyobrażenie o zmianie. Potrafimy więcej, lepiej.

Czy w bieżącym roku tendencja wzrostowa utrzyma się biorąc pod uwagę np. sytuację w sektorze przemysłowym, który jest istotnym klientem firmy?

Rok ubiegły to przychody na poziomie 114 mln zł. Maj br. zakończyliśmy zaś wynikiem ok. 45 mln zł. Oznacza to, że jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć zakładane cele. Oczywiście uważnie obserwujemy rynek i nie lekceważymy żadnych symptomów. Naszym atutem są jednak zdywersyfikowane przychody i szeroka paleta produktów. To w największym stopniu sprawia, że - mimo trudniejszego rynku - wciąż rośniemy.

Które produkty i usługi są najbardziej obiecujące biznesowo? Jak przedstawia się przyszłość silnie dotychczas akcentowanych - systemów radiołączności?

To ciągle jedno z naszych kół zamachowych. Tym bardziej, że wieloletnia praca i przygotowanie do realizacji rozwiązań typu Tetra może dać w najbliższych latach realne efekty. Z obszarów, na które stawiamy, ważne jest dla nas również tworzenie i rozbudowa własnych aplikacji, w tym tych skierowanych na potrzeby służb mundurowych, takich jak System Kompleksowej Obsługi Policji. Rozwijamy też produkty z zakresu zarządzania inwestycjami, nieruchomościami, projektami, obiegiem dokumentów. Nowością są specjalistyczne systemy do zarządzania bezpieczeństwem i infrastrukturą miast, imprez masowych oraz optymalizacja kosztów utrzymania IT.

W 2008 r. szybko rosło zatrudnienie. Jakich specjalistów poszukiwali Państwo na rynku?

Wzrost zatrudnienia spowodowany jest wyłącznie pozyskiwaniem nowych kompetencji związanych z zarządzaniem środowiskiem IT, wirtualizacją, hurtowniami danych, Business Intelligence. Naszą silną stroną są rozwijające się zespoły sieci telekomunikacyjnych i teleinformatycznych czy rozwiązań dotyczących szeroko rozumianego bezpieczeństwa.

Czy nowy zarząd utrzyma dotychczas obrane kierunki rozwoju? W czym przejawiać się będzie zmiana związana z decyzją o sprzedaży spółki na giełdzie?

Decyzje sprzed paru miesięcy przynoszą efekt, a więc strategia będzie kontynuowana. Zakończyliśmy zmiany przed rozpoczęciem procesu przekształcenia w spółkę akcyjną. Dziś konsolidujemy zarządzanie biznesem i zasobami grupy kapitałowej. Czekamy na ponowne rozpędzenie się rynku, w które wierzymy i na które będziemy przygotowani. Wejście na parkiet widzimy zaś jako ważny fragment procesu rozwoju i pozyskiwania środków na inwestycje.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200