Powody do radości mają praktycznie wszyscy poza pracownikami sektora telekomunikacyjnego. Ponad połowę z tych 128 tys. zredukowanych etatów stanowiły właśnie posady w firmach telekomunikacyjnych (amerykański gigant Horizon Communications zwolnił w ub. miesiącu ponad 10 tys. pracowników). „Kłopoty branży telekomunikacyjnej przypominają to, co się działo w tym sektorze w połowie lat 80-tych, kiedy to doprowadzono do reorganizacji koncern Bella” – mówi John A.Challenger, prezes Challenger, Gray& Christmas – „Ta branża wciąż cierpi na biurokratyczne przerosty”.

Luty był również kolejnym miesiącem spadku redukcji w sektorze spółek internetowych. Zwolniono zaledwie 670 osób tj. o 62% mniej niż w początkach roku. Najgorszy pod tym względem był kwiecień, 2001 kiedy z pracą pożegnało się ponad 17 tys. pracowników dotcomów. Po kilku miesiącach względnie trwałej tendencji spadkowej liczba redukowanych miejsc pracy zaczęła spadać w październiku ub.r. Ogółem od początku publikacji comiesięcznych raportów Challenger, Gray& Christmas tj. od grudnia 1999 roku amerykańskie spółki internetowe obcięły ponad 144 tys. etatów. Drastyczne kroki podjęte przez spółki nowej ekonomii nie muszą wcale oznaczać uzdrowienia branży. „W najbliższym czasie raczej nie powinniśmy spodziewać się nowych rekrutacji. Mimo tych drastycznych kroków wiele spółek wciąż ma daleko do przekroczenia progu rentowności” – komentuje wyniki badań John A.Challenger.

Zobacz również:

• Szyfrowanie plików, a szyfrowanie dysku - jaka jest różnica?
• Spadek sprzedaży pecetów

Smutne ciekawostki

W ostatnim raporcie możemy znaleźć szereg innych ciekawych wskaźników dotyczących amerykańskiego rynku pracy.

Luty był czternastym kolejnym miesiącem, w którym liczba zredukowanych etatów przekroczyła 100 tys.

W pierwszych dwóch miesiącach br. zredukowano około 340 tys. stanowisk pracy tj. o 40% więcej niż w analogicznym okresie ub.r.

W ciągu 7 lat do grudnia 2000 roku liczba zredukowanych etatów przekraczała 100 tys. miesięcznie zaledwie cztery razy.