Od źródła do pliku

Z archiwów do Internetu

Naukowcy z Gliwic uważają, że digitalizacja zbiorów archiwalnych powinna być bezwarunkowo połączona z jednoczesną ich prezentacją w Internecie. W ten sposób zostaje zapewniony łatwy i powszechny dostęp do unikatowych zasobów. Co być może nie mniej istotne, digitalizacja źródeł umożliwia efektywną jednoczesną pracę wielu osób, sięgających do tego samego dokumentu.

"Prezentacja dokumentów w Internecie nie stanowi już większego problemu technologicznego" - twierdzi dr Bogdan Smolka, koordynujący prace zespołu. - "Dzięki formatom graficznym typu LDF firmy Luratech z Berlina czy DjVu autorstwa AT&T straty jakości w stosunku do papierowego oryginału są do zaakceptowania przez użytkowników. Formaty te są wykorzystywane w pakietach oprogramowania służących do elektronicznego obiegu dokumentów". Do kopiowania dokumentów, które mają być obrobione cyfrowo, nie jest potrzebny skomplikowany sprzęt. "Wystarczy zwykły aparat fotograficzny lub prosta kamera cyfrowa" - mówi Bogdan Smolka. Jego zdaniem, w większości przypadków nie ma sensu kupowanie skomplikowanych, drogich urządzeń, gdyż w wyniku postępu technicznego ich parametry i tak się szybko dezaktualizują. Aby na trwałe zabezpieczyć swoje cyfrowe dokumenty, śląscy naukowcy zapisują je na dyskach twardych, które są zamrażane w ciekłym azocie. Metoda ta ma być gwarancją bezpiecznego przechowywania.

Instrukcja dla każdego

Zainteresowania gliwickiej grupy badawczej nie ograniczają się do dokumentów historycznych. Naukowcy pracują nad przygotowaniem metodologii archiwizacji elektronicznej wszelkiego rodzaju dokumentów na podłożu papierowym. Ich celem jest stworzenie systemu digitalizacji zasobów archiwów państwowych i zakładowych, urzędów administracji państwowej, sądownictwa i policji. "Digitalizacja może być w wielu przypadkach tańsza niż kserowanie" - podkreśla Bogdan Smolka. - "Wyobraźmy sobie, jak wiele akt będzie musiał udostępniać np. Instytut Pamięci Narodowej. W wielu miejscach fragmenty dokumentów muszą być zamazane. Zeskanowanie ich byłoby z pewnością bardziej opłacalne niż ciągłe kserowanie. Wersja elektroniczna umożliwiałaby również łatwe wyszukiwanie".

W środowiskach zainteresowanych tworzeniem zbiorów w postaci cyfrowej brakuje jednak informacji na temat możliwości i zasad przeprowadzenia digitalizacji dokumentów - uważają członkowie śląskiego zespołu. Takiej wiedzy mają dostarczyć wyniki prowadzonych przez nich prac badawczych. Chcą oni, aby informacje te mogły dotrzeć do jak największej grupy zainteresowanych. Realizowany obecnie projekt badawczy nie zakończy się wydaniem monografii naukowej, podręcznika akademickiego czy teoretycznej dysertacji. Powstanie coś w rodzaju instrukcji obsługi, zbioru wskazówek dla wszystkich planujących przystąpienie do digitalizacji zbiorów.

Opracowanie to ma wyjaśniać, jak należy właściwie przeprowadzić digitalizację dokumentów papierowych. Będzie wskazywać, jakich narzędzi należy używać w konkretnych przypadkach, jak przygotować zaplecze techniczne, zorganizować proces skanowania i cyfrowej obróbki, zabezpieczyć materiały podczas naświetlania itp. Przewodnik ma być skierowany nie tylko do pracowników archiwów państwowych, muzeów czy bibliotek. Będzie adresowany do różnych grup odbiorców zainteresowanych problematyką digitalizacji. Ma uwzględniać specyfikę poszczególnych rodzajów zbiorów i osobno dla każdej z nich określać zasady postępowania oraz niezbędne parametry.


TOP 200