Od informacji do zarządzania wiedzą

W spółce dużą wagę przywiązuje się do kompetencji pracownika i tego, w jaki sposób realizuje powierzone mu zadania. Taki też charakter ma system ocen, który niebawem obejmie całą firmę, w niektórych działach funkcjonujący już od dłuższego czasu. Narzędziem wspierającym przeprowadzenie oceny okresowej jest aplikacja udostępniana pracownikom, stanowiąca integralną część systemu kadrowo-płacowego.

Oczywiście ocena w przypadku relacji bezpośredni przełożony - pracownik jest przeprowadzana podczas rozmowy, a tylko jej wyniki są rejestrowane w systemie. System ocen z punktu widzenia merytorycznego jest własnym rozwiązaniem ComputerLandu. To system zróżnicowany. Menedżerowie oceniani są tu zarówno przez przełożonego, jak i podwładnych, kierownicy projektów z kolei są oceniani przez przełożonego i przez współpracujących z nimi handlowców - wszystko po to, aby ocena miała jak najbardziej obiektywny charakter.

Ocenom wystawianym przez poszczególne grupy do danych kompetencji przypisane są różne wagi. I tak np. ocenie umiejętności motywowania pracowników wyższą wagę przyznaje się ocenom pochodzącym od podwładnych niż ocenie wystawianej przez przełożonego. Odwrotnie jest w przypadku kompetencji związanych z umiejętnością myślenia strategicznego.

Około 75% kadry zarządzającej w ComputerLandzie pochodzi z wewnętrznej rekrutacji.

Wśród szefów projektów odsetek ten jest jeszcze wyższy. Na kluczowe stanowiska szuka się informatyków o dużej wiedzy na temat samej firmy, narzędzi przez nią stosowanych, procedur jakości oraz zarządzania przedsięwzięciem.

W ComputerLandzie istnieje siatka płac konstruowana na podstawie badań rynku pracy dla informatyków (inżynierowie to około połowy pracowników spółki, szeroko rozumianym otoczeniem informatyki zajmują się prawie wszyscy). W obrębie jednej komórki zaszeregowania widełki są jednak spore i ComputerLand przyznaje, że dla ostatecznej pensji spore znaczenie mają kompetencje pracownika.

Pracownik wysłuchany

ComputerLand jest dumny z tego, że w tym roku, jako jedna z niewielu polskich firm, znalazł się w gronie 100 najlepszych na świecie pracodawców branży IT.

Dobrze zorganizowany proces nie oznacza, że panuje ścisła hierarchia służbowa. Dominuje raczej kultura otwartych drzwi, a jest ona utrzymywana również dzięki takim pomysłom, jak czat z członkami ścisłego kierownictwa firmy. Każdy może poruszyć nurtujący go problem, zadać pytanie, które być może trudniej byłoby sformułować, korzystając z innych form kontaktów z członkami zarządu.

Joanna Mazur zapewnia, że firma nie wie i nie docieka, kto podczas czatu kryje się pod jakimś pseudonimem.

Nie da się bowiem zbudować organizacji uczącej się, jeżeli pracownicy nie lubią swojej pracy i nie podchodzą do niej z sercem. I nawet najlepsze narzędzia informatyczne nie są w stanie tego zmienić.


TOP 200