Oczekiwane zmiany na biurku

Gorący temat - komputery naręczne

Rozwój zastosowań małych komputerów przenośnych może wywołać rewolucyjne zmiany w systemach korporacyjnych. Rynek palmtopów i handheldów ostatnio rozwija się z szybkością co najmniej 50% rocznie, ale dotąd był to sprzęt uznawany za osobisty, tzn. kupowany, instalowany i obsługiwany głównie przez użytkowników indywidualnych. Obecnie analitycy przewidują szybką zmianę zastosowań małych naręcznych komputerów, które staną się pełnoprawnymi elementami korporacyjnych lub firmowych systemów informatycznych. W tym właśnie kierunku podążają obecnie zmiany architektury i funkcjonalności tego typu sprzętu oraz rozwój oprogramowania.

Szybko rośnie, zresztą bardzo zróżnicowana, oferta komputerów naręcznych, zarówno bezklawiaturowych palmtopów, jak i bardziej przypominających miniaturowe notebooki komputerów z Windows CE. Obok firm od dawna specjalizujących się w wytwarzaniu tylko tego typu sprzętu, jak Palm Computing (3Com), Psion lub Sharp, do konkurencji stanęli też Compaq, IBM, Hewlett-Packard, NEC, Acer Computer czy Philips. Małe komputery przestają być postrzegane jako gadżety lub osobiste notatniki, a zaczynają nabierać waloru sprzętu, który umożliwia wymianę danych z korporacyjnymi bazami danych przy wykorzystaniu odpowiednich interfejsów do systemów np. Oracle, Sybase lub Informix.

W szybki rozwój rynku komputerów naręcznych wydają się wierzyć również polscy dystrybutorzy. Ostatnio wykazują oni szczególną aktywność w poszerzaniu oferty o mininotebooki, komputery naręczne HPC lub bezklawiaturowe palmtopy.

Komputery naręczne nie konkurują ze sprzętem PC lub notebookami, a stanowią ich uzupełnienie. Funkcjonalność i przydatność palmtopów lub HPC jest znacznie większa, gdy współpracują z systemem korporacyjnym lub przynajmniej komputerem PC. Ceny takich komputerów niewiele, a czasem nawet wcale nie odbiegają od cen tanich modeli notebooków.

Wciąż brak łączności bezprzewodowej

Szybciej niż można się spodziewać nadejdzie era, gdy sieci lokalne będą budowane przy wykorzystaniu systemów łączności bezprzewodowej. Już dostępnych jest co najmniej kilka tego typu rozwiązań, wykorzystujących komunikację radiową lub tańsze systemy IrDA (pasmo podczerwieni - promieniowanie rozproszone). Największą przeszkodą w popularyzacji sieci bezprzewodowych jest brak powszechnie uznanych standardów wymiany danych między komputerami a urządzeniami peryferyjnymi.

Wydaje się, że największą przyszłość mają systemy radiowe, które zapewniają względnie duży zasięg i znaczną odporność na zakłócenia. Niektórzy producenci, jak Hewlett-Packard lub Lucent Technologies, już oferują wyposażenie do budowy sieci bezprzewodowych (WaveLAN). Inni, jak IBM, usiłują najpierw wprowadzić specyfikację jednolitego standardu (technologia IBM Bluetooth), który ułatwiłby szeroką popularyzację nowych rozwiązań.

Praktycznie wszystkie firmy, liczące się na rynku komputerowym, zarówno producenci sprzętu PC, elementów sieciowych, peryferii, jak i oprogramowania, opracowują własne technologie lub zawierają porozumienia z mniejszymi przedsiębiorstwami specjalizującymi się w rozwijaniu systemów łączności bezprzewodowej. Jeśli jeszcze nie w tym roku, to na pewno w przyszłym, budowa sieci LAN przestanie być kojarzona z koniecznością położenia okablowania.

W roku 1999 pojawi się szczególnie wiele nowych technologii, rozwiązań i sprzętu o nowej architekturze lub konstrukcji. Nie zawsze będą to produkty zupełnie nowe w sensie technologicznym, ale nowe w sensie funkcjonalności i masowych zastosowań. Można tu wymienić różnego typu komputery naręczne, urządzenia do bezprzewodowej transmisji danych (również sieci bezprzewodowe), czytniki i napędy DVD do wielokrotnego zapisu dysków optycznych, płaskie monitory ciekłokrystaliczne, nowe generacje procesorów. To, jak szybko zostaną one zaakceptowane przez odbiorców, też może mieć istotny wpływ na rynek.


TOP 200