Ochrona po spełnieniu określonych warunków

Z preambuły dyrektywy wynika, że baza danych to coś więcej niż kilka zestawionych ze sobą elementów. W treści wymienia się też przykłady takiego istotnego nakładu wskazując, że może on polegać na zaangażowaniu zarówno zasobów finansowych, jak i czasu, wysiłku, energii. Będą to np. koszty outsourcingu odpowiednich specjalistów czy też zakupu niezbędnego sprzętu. Istotnym nakładem może być również wkład pracy własnej producenta (jego pracowników), koszty odpowiednich licencji, pozyskania know-how, szkoleń pracowników, wprowadzenia odpowiednich innowacji itd.

Ważnym jest również, by wskazane nakłady były przeznaczone na sporządzenie, weryfikację lub prezentację zawartości bazy. Według ETS wymóg ten należy rozumieć ogólnie, jako inwestycję w sporządzenie tej bazy "jako takiej". Dobrze obrazują to dwa orzeczenia Trybunału (C-444/02 oraz C-203/02). Wynika z nich, że nakłady na wyznaczenie dat, godzin i ustalenie doboru w pary drużyn w celu sporządzenia terminarza spotkań do organizacji ligi piłkarskiej, czy też nakłady na ustalenie listy koni dopuszczonych do uczestnictwa w konkretnej gonitwie w celu organizacji wyścigów konnych, nie stanowią nakładu inwestycyjnego w celu stworzenia bazy danych. Dlaczego? Zdaniem ETS są to bowiem nakłady na stworzenie samych danych, a nie - czego wymaga dyrektywa i ustawa - nakłady na stworzenie bazy danych. Nakład inwestycyjny, wymagany dla przyznania ochrony prawnej, powinien zostać poniesiony na poszukiwanie już istniejących elementów i ich gromadzenie. Nie mogą być brane pod uwagę nakłady na tworzenie elementów, które mogłyby być później zgromadzone w bazie danych.

Z kolei orzecznictwo krajowe państw UE wskazuje, że wymóg poniesienia istotnego nakładu inwestycyjnego nie powinien być traktowany nazbyt restrykcyjnie. Dla przykładu, sądy francuskie za istotny nakład do tej pory uznawały m.in. odpowiednio wysokie nakłady finansowe w połączeniu z corocznym uaktualnianiem danych, jak również nakłady poniesione przez przedsiębiorcę na zatrudnienie pracowników i zakup niezbędnego sprzętu, czy też nakład pracy i środków finansowych na stworzenie i uaktualnianie bazy danych w postaci listy ponad tysiąca pracowników w zestawieniu z ich adresami e-mail. Z drugiej strony, jako niespełniające kryterium istotnego nakładu inwestycyjnego wskazano np. samo alfabetyczne uszeregowanie zawartości bazy danych. Z kolei w Niemczech za istotny nakład uznawano np. alfabetycznie uszeregowany zbiór linków internetowych, gdzie wskazanym nakładem były środki poświęcone na weryfikację i uaktualnianie wskazanych linków.

Maciej Zackiewicz jest prawnikiem w Kancelarii Radców Prawnych Maruta i Wspólnicy.


TOP 200