Novell na rozdrożu

As w rękawie

Bezsprzecznie jednym z największych atutów Novella jest system usług katalogowych NDS (Novell Directory Services). Skorzystać z niego mogą jednak tylko ci użytkownicy, którzy już migrowali do czwartej wersji NetWare bądź IntranetWare. Niedostępny jest on bowiem w starszych wersjach systemu.

Dzięki NDS-owi możliwe jest łatwiejsze zarządzanie siecią. W drzewie tych usług można bowiem odwzorować praktycznie każdy obiekt sieciowy: konto użytkownika ze wszystkimi dotyczącymi go informacjami, komputery i serwery, drukarki oraz inne urządzenia. Za pośrednictwem pojedynczej aplikacji administrator w sposób scentralizowany może zarządzać pracą całej sieci.

Tak rozbudowanej funkcjonalności nie oferują domenowe usługi katalogowe, znajdujące się w Windows NT. Zarządzanie tym systemem jest trudniejsze niż w przypadku NetWare i często wymaga od administratora fizycznego zasiadania przed klawiaturą serwera, co w sieciach wieloserwerowych i wielodomenowych może być trudne.

Na tej podstawie Novell tworzy teorię, że zarządzanie jego systemem operacyjnym, zwłaszcza w dużych sieciach, jest tańsze niż w przypadku Windows NT czy też znacznie droższych systemach unixowych. Zmniejsza to ogólny koszt eksploatacji systemu NetWare.

Zdaniem wielu analityków, nie można jednak w tak prosty sposób porównywać kosztów utrzymania NetWare i Windows NT. Windows NT bowiem pełni nie tylko funkcję serwera plików i drukowania, ale także serwera aplikacyjnego, zastępując w tej dziedzinie rozwiązania unixowe. Analizując koszt eksploatacji, Windows NT należy porównywać raczej z wypadkową kosztów utrzymania NetWare i systemu unixowego, na którym pracowałyby odpowiednie aplikacji biznesowe.

Nie liczy się sam system

Remedium na dotychczasowe problemy Novella ma być przyjęta w ubiegłym roku strategia, zgodnie z którą firma nie chce być postrzegana wyłącznie jako producent sieciowego systemu operacyjnego, ale jako firma innowacyjna, mogąca zarządzać różnymi sieciami oferowanymi przez wielu producentów. Kluczem do realizacji tej strategii są usługi katalogowe NDS, które mają być dostępne na każdej popularnej platformie systemowej - od Windows NT po unixowego IBM AIX. NetWare odgrywa w tej strategii jedynie rolę preferowanej platformy systemowej dla usług katalogowych Novella. Ma być platformą łączącą narzędzia do zarządzania sieciami.

Strategia firmy oparta jest na przekonaniu, że to usługi katalogowe są najważniejszym elementem infrastruktury sieciowej. I chociaż Novell rzeczywiście jest w tej dziedzinie zdecydowanym liderem, wielu obserwatorów jest zdania, że firma zbyt późno zdecydowała się na opracowanie wersji usług katalogowych dla innych niż NetWare platform systemowych, a także rozszerzenie ich o pełną obsługę standardów internetowych.

Panuje także przekonanie, że użytkownicy wcale nie są zainteresowani jednym zestawem usług katalogowych, zarządzających pracą wszystkich zainstalowanych u nich platform systemowych. Zazwyczaj bowiem producent potrafi najlepiej zarządzać opracowaną przez siebie platformą. Dlatego też użytkownicy chętniej widzieliby rozwiązania integrujące poszczególne usługi katalogowe niż całkowicie je zastępujące. Rozważania te potwierdzają wyniki badań przeprowadzonych przez firmę konsultingową Forrester Research. Potwierdzają one, że 70% obecnych użytkowników systemu Windows NT zamierza migrować na jego kolejną wersję wyposażoną w nowe, bardziej zaawansowane usługi katalogowe Active Directory, gdy pojawi się ona na rynku (druga połowa przyszłego roku) - mimo że Novell już dziś oferuje lepsze rozwiązanie.

Inny problem związany z implementacją NDS-u w całej sieci to opóźnienia w opracowywaniu jego wersji dla innych niż NetWare platform. Mimo że Novell podpisał porozumienia z dużą liczbą producentów systemów unixowych, to tylko kilku z nich ma już działający NDS. Wciąż brakuje agentów, którzy umożliwiliby integrację zarządzania tymi platformami z pakietem ManageWise Novella.


TOP 200