No code doskonałe do tworzenia MVP

No code to rewolucja w świecie startupów i firm technologicznych. Ale nie tylko. Jeśli poznamy te narzędzia, zdamy sobie sprawę, że mogą posłużyć w zasadzie w dowolnej branży.

No code podbija świat / Fot. Olia Danilevich, Pexels.com

No code podbija świat / Fot. Olia Danilevich, Pexels.com

Obecnie ciągle większość firm, kiedy myśli o tworzeniu aplikacji lub działającego prototypu, kieruje swoje zapytania do specjalistów UI/UX. Następnie otrzymuje design i przystępuje do kodowania - projekt trafia do developerów, którzy zaczynają pisanie kodu i tworzą odpowiednie funkcje. Takie podejście jest nie tylko kosztowne, ale też czasochłonne. Często natomiast efektem końcowym jest relatywnie prosta aplikacja, w dodatku na użytek wewnętrzny albo trafiająca do małej grupy klientów.

Sprawdź: Opłata reprograficzna

Zobacz również:

  • Stack Overflow zastąpi 28% swoich pracowników generatywną sztuczną inteligencją
  • Premiera GitHub Copilot Enterprise

Obecnie można jednak pracować inaczej, a to za sprawą ruchu no code.

No code to platformy do tworzenia aplikacji bez programowania. W dodatku tworzymy je z gotowych bloków funkcjonalnych, więc oszczędzamy też sporo pracy (i czasu) specjalistów UI/UX.

No code świetne do MVP

Dzięki platformom no code stworzymy przede wszystkim podstawowe aplikacje, a także MVP (minimum viable product) na potrzeby startupów. Nie potrzebujemy specjalistów ds. designu ani programistów - wszystkim może zająć się jedna czy dwie osoby, np. założyciele startupu.

Aplikacje no code są świetne nie tylko dla początkujących użytkowników, którzy nie mają doświadczenia i wiedzy z programowania. Przydają się również specjalistom i programistom, którzy chcą być bardziej produktywni i tworzyć pewne elementy szybciej niż kiedykolwiek. Za pomocą no code nie musimy już "wymyślać koła na nowo" - wiele elementów i funkcjonalności jest gotowych i tylko czeka na wykorzystanie i włączenie do poszczególnych projektów.

Co warto polecić? Na pewno świetną platformą no code jest Webflow. Pozwala na wygodne tworzenie rozbudowanych stron internetowych i sklepów bez programowania. Działa trochę jak popularne narzędzie Figma, ale z zaimplementowaną logiką w projektach. Pod względem łatwości obsługi jest nawet lepszy niż WordPress, niemniej bardziej ograniczony.

Zobacz: Lucky Patcher

Innym przykładem jest Bravo, który doskonale współgra z Figmą. Możemy stworzyć design w Figmie, a następnie po prostu wgrać odpowiedniego linka do Bravo. Platforma postara się automatycznie zrozumieć role, jakie mają pełnić poszczególne elementy i już po kilku chwilach mamy gotową, działającą aplikację.

Dalej mamy Airtable. To z kolei aplikacja, która pomaga lepiej wykonywać pracę poprzez tworzenie niestandardowych interfejsów, które zapewniają każdemu członkowi zespołu odpowiednie informacje. Airtable pozwala zaoszczędzić sporo czasu przy takich zadaniach jak zarządzanie projektami, raportowanie i praca z lejkiem sprzedażowym, czy zarządzanie biblioteką danych badawczych. Możliwości są bardzo szerokie i wszystko, rzecz jasna, w duchu no code.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200