Niepewna przyszłość płatnego Napstera?

Kontrowersyjny serwis podpisał umowy z trzema z pięciu największych wytwórni muzycznych na świecie. Zgodnie z umową Napster będzie mógł udostępniać odpłatnie w swoim serwisie utwory, do których prawa autorskie mają te koncerny. Komercyjny sukces serwisu nie jest jednak przesądzony - 87% internautów nie zamierza korzystać z odpłatnego Napstera.

Napster podpisał umowy z serwisem Music Net, stworzonym przez wytwórnie BMG Entertainment (Bertelsmann Music Group), Warner Bros., EMI Group oraz firmę RealNetworks. Na mocy porozumienia Napster będzie mógł odpłatnie dystrybuować przez Internet utwory muzyczne, do których prawa autorskie mają właśnie te koncerny. Napster będzie także oferował utwory niezależnych wytwórni, należących do Bertelsmanna, np. Edel Music czy TVT Records. Użytkownicy Napstera nie będą już korzystać z dotychczasowego oprogramowania. RealNetworks przygotowuje platformę wymiany plików muzycznych, opartą na nowym oprogramowaniu, zawierającym mechanizmy uniemożliwiające nielegalne kopiowanie utworów. Nieznany jest też format zapisu tych plików. Dotychczas Napster pozwalał na wymianę plików w najpopularniejszym formacie zapisu dźwięku - MP3. Platforma ma być uruchomiona latem tego roku.

Użytkownicy Napstera, którym wystarczy możliwość wymiany między sobą utworów należących do niezależnych wytwórni oraz artystów nie zrzeszonych, będą mieli dostęp do takich zasobów po opłaceniu miesięcznego abonamentu w wysokości 5 USD. Natomiast internauci liczący na dostęp do utworów, do których prawa autorskie należą do wielkich koncernów płytowych, będą musieli zdecydować się na drugi wariant abonamentowy w wysokości 10-15 USD miesięcznie. Opłaty te trafią do MusicNet.

Zobacz również:

  • Apple i Arm stawiają na długofalową współpracę
  • Nokia wybrała platformę Red Hat

Przedstawiciele Napstera są przekonani, że inne wytwórnie płytowe również przystąpią do sojuszu z MusicNet, jeśli będzie im zależeć na rozpowszechnianiu utworów artystów poprzez tak popularny serwis, jak Napster. Takiej decyzji można spodziewać się wówczas, gdy płatny system subskrypcyjny serwisu osiągnie komercyjny sukces i sprawdzi się pod względem bezpieczeństwa dystrybucji plików muzycznych. Dotychczas Bertelsmann zainwestował w przekształcenie Napstera w serwis komercyjny ok. 60 mln USD.

Napster rozpoczął działalność w maju 1999 r. Od początku jego funkcjonowanie opierało się na bezpośredniej wymianie plików muzycznych przez użytkowników programu. Wytwórnie płytowe zrzeszone w Amerykańskim Stowarzyszeniu Przemysłu Nagraniowego (Recording Industry Association of America - RIAA) w grudniu 1999 r. oskarżyły Napstera o łamanie praw autorskich. W lipcu 2000 r. amerykański sąd wydał decyzję o zawieszeniu działalności Napster.com w dotychczasowej formie. Decyzją sądu z marca br. Napster został zobligowany do zablokowania dostępu do plików muzycznych poprzez zastosowanie specjalnych systemów filtrujących. Pomimo zablokowania dostępu do ponad 275 tys. utworów muzycznych, przedstawiciele RIAA utrzymują, że Napster powinien usprawnić system filtrowania plików.

Według najnowszych danych Webnoize, firmy zajmującej się badaniami rynku rozrywki elektronicznej, w ciągu trzech miesięcy od decyzji sądu, nakazującej Napsterowi nałożenie filtrów blokujących, aż o 90% spadła liczba wymienianych plików, a co za tym idzie liczba użytkowników programu. W lutym br. internauci wymienili między sobą za pośrednictwem Napstera ok. 2,79 mld utworów, w maju tego roku już tylko 360 mln. W lutym br. jeden użytkownik udostępniał średnio 220 plików muzycznych - w maju zaledwie 21. Zmniejszyła się również liczba osób korzystających jednocześnie z serwisu Napstera z 1,57 mln w lutym br. do 840 tys. w maju br. W okresie największej popularności serwisu z Napstera korzystało 70 mln internautów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200