Niemcy wymażą swe domy z Street View
- 20.08.2010, godz. 14:48
Po raz kolejny wracamy do tematu ochrony prywatności w Google Maps. Niedawno donosiliśmy, że nasi zachodni sąsiedzi skorzystają z "wymazywacza przechodniów". Teraz dowiadujemy się, że otrzymają inne, równie mocne narzędzie. Więcej na jego temat piszemy w rozwinięciu wiadomości.
Zobacz także
Zasłonięcie swego mieszkania w Street View sprawi, że wybrany budynek przedstawiany będzie jako zbiór rozmazanych pikseli. Decyzję o ewentualnym ukryciu swojego własnego "em" trzeba jednak podjąć do piętnastego września tego roku. W chwili obecnej nie wiadomo jeszcze, ilu Niemców zechce skorzystać z tej możliwości. Na pewno nie będzie wśród nich Angeli Merkel, która już zapowiedziała, że jej mieszkanie będzie można oglądać na cyfrowych mapach.
Zobacz również:
- Ta technika rozwiązuje problem ograniczonej wielkości okien kontekstowych obsługujących modele językowe LLM
- Pinezka Google. Co to jest i jak ją wysłać
Kroki podjęte przez amerykańską korporację, wciąż nie zadowalają niektórych niemieckich polityków. Tamtejszy minister spraw wewnętrznych - Thomas de Maizière - przedstawił projekt ustawy, która mogłaby zmuszać Googla do podejmowania konkretnych działań chroniących prywatność naszych sąsiadów. Bez zmian w konstytucji, nie da się jej jednak przegłosować, gdyż niemieckie prawo nie pozwala wprowadzać w życie przepisów mających wpływ na konkretne firmy. Sam fakt, iż de Maizière, głośno mówi o takich projektach, może jednak mieć wpływ na politykę Google. Zastanawia nas jednak, czego mogą się jeszcze domagać Niemcy. Przechodniów i mieszkania można już wymazać z Street View. Może więc czas na referendum, w którym zagłosują za lub przeciwko usunięciu całego państwa z elektronicznej mapy?