Niedobry e-podpis

Ministerstwo Gospodarki rozważa możliwość zmiany ustawy o podpisie elektronicznym. Potrzebę jej nowelizacji zgłaszają m.in. podmioty zrzeszone w Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji. Wczoraj w sejmie odbyło się kolejne spotkanie zainteresowanych stron z udziałem specjalnej podkomisji sejmowej komisji infrastruktury, podczas którego dyskutowano o barierach rozwoju e-podpisu w Polsce.

PIIT wymienia kilka głównych czynników hamujących powszechne wykorzystanie podpisu elektronicznego. Jednym z nich jest postawa sektora publicznego. Mimo, że ustawa została uchwalona przez sejm ponad 2,5 roku temu, większość urzędników i jednostek administracji bardzo niechętnie odnosi się do możliwości elektronicznej obsługi obywateli (przyjmowania opatrzonych podpisem cyfrowym podań czy wydawania decyzji administracyjnych). Zdaniem PIIT tworzenie prawdziwego rynku certyfikacyjnego w Polsce blokują przyjęte rozwiązania legislacyjne – przedstawiciele izby zwracają uwagę „pozarynkowe mechanizmy zawierania umów dotyczących podpisu elektronicznego w sektorze publicznym”. Chodzi tu m.in. o usługi dla ZUS i „praktyki aneksowania starych umów dotyczących usług kryptograficznych, na umowy o świadczenie usług certyfikacyjnych”.

Kością niezgody pozostaje rola jaką wobec podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne pełni root systemu - zależny od NBP Centrast. Przedstawiciele PIIT utrzymują, że przyjęte w ustawie rozwiązanie straci umocowanie prawne po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Strona rządowa podważa te opinie. Izba powołuje się na wcześniejsze wnioski UKIE oraz dyrektywy unijne mówiące o dobrowolnej akredytacji podmiotów świadczących usługi certyfikacyjne. Problematyczne jest także jedynie częściowe uregulowanie kwestii związany z certyfikowaniem urządzeń do składania podpisu elektronicznego oraz przyjęcie zawyżonych (w wyniku działań ABW) wymagań technicznych w stosunku do rozwiązań opisanych w dyrektywach Unii Europejskiej.

Zobacz również:

  • Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
  • Facebook bez treści informacyjnych w Kanadzie

Bardzo istotnym dla rozwoju e-podpisu w Polsce jest szybkie przyjęcie szeregu rozporządzeń wykonawczych, zwłaszcza dotyczących „warunków technicznych i bezpieczeństwa udostępniania formularzy i wzorów do wnoszenia podań, wniosków i wykonywania innych czynności administracyjnych drogą elektroniczną”. Bez tych szczegółowych regulacji nie można liczyć na przyspieszenie rynkowej adaptacji e-podpisu. Na odpowiednie akty być może trzeba będzie poczekać, aż do uchwalenia ustawy o ustawy o informatyzacji. Wydanie rozporządzeń prawdopodobnie leżeć będzie w kompetencji Ministerstwa Informatyzacji.

W najbliższym czasie rząd chce przeprowadzić szybki „lifting” ustawy o podpisie elektronicznym, rozwiązujący wybrane problemy techniczne i kompetencyjne. PIIT domaga się głębszych zmian, począwszy od ponownego uzgodnienia całościowego modelu funkcjonowanie e-podpisu w Polsce.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200