Niech się babcia Internetem cieszy

Zwykłe problemy ze skonfigurowania modemu, programu pocztowego, przeglądarki, polityki bezpieczeństwa mogą skutecznie zniechęcać początkujących, ale to problem przejściowy. Konkurujący dostawcy urządzeń i oprogramowania są bardzo zmotywowani, aby łatwiej korzystać z nowych produktów. Firmy często inwestują w edukowanie konsumentów, by przekonać opierających się nowościom technologicznym. Na uwagę zasługuje nowa inicjatywa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który chce premiować certyfikatami usługi specjalnie dostosowane do potrzeb osób starszych lub niepełnosprawnych.

Prawdziwy przełom w popycie pojawia się, kiedy technologie schodzą, jak światłowody, "pod ziemię". Użytkownik telefonów komórkowych, telewizji cyfrowej w ogóle nie zastanawia się, że już korzysta z technologii informacyjnych, chociaż oferowane mu usługi stają się coraz bardziej interaktywne, zapewniając niezauważenie dostęp do zasobów Internetu.

Koordynacja cyfrowego rozwoju

Najróżniejsze działania promocyjne, szkolenia, kursy kwalifikacyjne są niezbędne, również z zaangażowaniem państwa. Należy zrealizować zamysł kierowanego do rządu memoriału, aby zachęcić do korzystania z technologii informacyjnych osoby starsze, ale nie tylko. Operatorzy telekomunikacyjni mogą być zainteresowani, aby kreować pośrednio popyt poprzez sponsorowanie produkcji multimedialnych treści ukierunkowanych na potrzeby lokalnych środowisk lub poszczególnych grup społecznych, w tym programów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. Trzeba brać pod uwagę interes rynku, który w bezpiecznym klimacie dla inwestycji sam będzie poszukiwał nowych klientów, uczył ich bankowości elektronicznej, wybierania w sieci towarów, usług, treści, rozrywki. Kluczem do skoordynowanej z nowymi inwestycjami kumulacji popytu są jednak nowe treści multimedialne, nowe aplikacje, a w znacznie mniejszym stopniu usługi, które są bezpośrednim substytutem tradycyjnych mechanizmów komunikacji.

Nie należy przesadzać z misyjną rolą elektronicznej administracji. W Polsce są samorządy, które trzeba chwalić za nowoczesną organizację obsługi mieszkańców. Sprawy załatwia się sprawniej i szybciej dzięki systemom informatycznym, ale to, co się czasem zacina w procedurach administracyjnych, ma niewiele wspólnego z jakością elektronicznych formularzy urzędowych. To nie klient ma się dokształcić, aby załatwiać sprawę. To urząd ma oferować usługi tak, aby osobista wizyta była zbędna. Administracja musi się przebudować systemowo i strukturalnie, udostępniając korzystanie z rejestrów informacyjnych. Korzystanie raz na parę miesięcy z usług urzędu nikogo nie zmotywuje do kupna komputera.

Państwo powinno dbać o poprawę kompetencji cyfrowych poprzez organizację działań standaryzacyjnych, prawo sprzyjające gospodarce elektronicznej, konkurencji, bezpieczeństwu, innowacyjności, inwestowaniu. W obszarze edukacji jest wiele do zrobienia. Aby rozumieć nowe technologie, na pewno trzeba poprawić jakość kształcenia nauk przyrodniczych. Gospodarka potrzebuje informatyków do budowy złożonych rozległych systemów inteligentnych, usług i aplikacji, które zapewnią wygodne życie starzejącemu się społeczeństwu, czyli nam wszystkim, niezależnie od tego, czy mamy ochotę zdobywać na starość nowe cyfrowe umiejętności.


TOP 200