Nie uczyć klawiszologii

"Gorąco będę polecał kursy w Centrum Edukacji Komputerowej ALTKOM w Warszawie, przede wszystkim ze względu na fachowość wykładowców oraz przystępny sposób przekazywania informacji. Godna jest również podkreślenia miła atmosfera w czasie prowadzenia zajęć i fachowa obsługa". Jest to cytat z ankiety przeprowadzonej przez CEK wśród przeszkolonych na jego kursach osób. Podobnych opinii jest wiele. Negatywnych ocen w dużym stosie ankiet nie znalazłem.

"Gorąco będę polecał kursy w Centrum Edukacji Komputerowej ALTKOM w Warszawie, przede wszystkim ze względu na fachowość wykładowców oraz przystępny sposób przekazywania informacji. Godna jest również podkreślenia miła atmosfera w czasie prowadzenia zajęć i fachowa obsługa". Jest to cytat z ankiety przeprowadzonej przez CEK wśród przeszkolonych na jego kursach osób. Podobnych opinii jest wiele. Negatywnych ocen w dużym stosie ankiet nie znalazłem.

- Czyżby te ankiety specjalnie wyselekcjonowano, gdyż większość opinii nadaje się na jubileuszowe laurki?

Z tymi wątpliwościami zwracam się do dyrektora Centrum Edukacji Komputerowej ALTKOM w Warszawie pana Jarosława Ubysza.

- To są wszystkie ankiety, które wypełnili słuchacze po zakończeniu szkolenia w naszej "uczelni". Wszyscy wypełniali ankiety po otrzymaniu świadectw, więc nie mieli powodu ukrywać swoich rzeczywistych odczuć i opinii. Wierzymy, że są obiektywne. Oprócz ocen słownych są w nich oceny pracy wykładowców i organizatorów w skali od 0 do 10 i chociaż tam też zakreślane są na ogół te wyższe liczby, to są to przecież nie tylko dziesiątki. Jest to dla nas ciekawy materiał do analiz, które przeprowadzamy po zakończeniu każdego kursu. W jednej z części ankiety są bardzo szczegółowe pytania dotyczące metodyki nauczania i oczekiwań słuchaczy wobec personelu dydaktycznego. Mamy już pewne doświadczenie w analizowaniu zebranego materiału. Pomagają nam przy tym psychologowie z Ośrodka SYNAPSIS, z którym współpracujemy od pewnego czasu. Pozwala nam to usprawnić naszą pracę dydaktyczną i dostosować się do wymagań kursantów.

- A jakie są Wasze wymagania wobec potencjalnych kursantów. Czy równie wysokie jak wobec siebie?

- To już zależy od kursu. Mamy bowiem bogaty wachlarz do wyboru, od kursów podstawowych, czyli praktycznej nauki edytora tekstów, posługiwania się arkuszem kalkulacyjnym i różnymi systemami operacyjnymi, do szkolenia autoryzowanych administratorów systemów. Najwięcej jednak jest kursów dla zaawansowanych w obsłudze komputerów osobistych i posługujących się trudniejszymi programami usługowymi oraz rezydentnymi. Na każdym kursie wymagania będą inne. Dla zaawansowanych prowadzimy testową selekcję, która ma w pewnym sensie charakter kwalifikacyjny. Nie idzie tu bynajmniej o wywoływanie egzaminacyjnego stresu, gdyż ten eliminujemy w naszym nauczaniu wszystkimi możliwymi sposobami. Jednak w interesie samych kursantów musimy dobierać ich tak, aby reprezentowali podobny poziom wiedzy komputerowej. Najlepsze wyniki zawsze osiąga się w grupach o w miarę wyrównanym poziomie.

- Trudniej z pewnością doprowadzić do wyrównanego poziomu instruktorów i wykładowców.

- To nie jest już tak konieczne, chociaż naszym marzeniem jest aby wszyscy wykładowcy ALTKOM-u reprezentowali ten najwyższy poziom i tutaj też obowiązuje system selekcji. Przez jej sito przeszło pomyślnie 11 instruktorów i wykładowców, którzy pracują u nas na pełnych etatach. Dochodzących z zasady nie zatrudniamy, gdyż na dłuższą metę ten system się nie sprawdza. Mimo wszystko nauczanie powinno być pracą zespołową i wysoki poziom szkolenia trzeba wypracować wspólnie. "Wolni strzelcy" są w tym zawodzie zanikającym anachronizmem. Jest to dość specyficzny zawód, bardzo wymagający i stresujący, dlatego tak niewielu jest w nim naprawdę dobrych fachowców. Tych, których mamy maksymalnie hołubić i stwarzamy im jak najlepsze warunki. Oprócz strony materialnej zabezpieczamy im możliwość sięgania do wszystkich możliwych źródeł wiedzy. W dziedzinie informatyki i programów komputerowych jest to najnowsza literatura światowa i programy wersji beta, czyli te, których jeszcze nie ma na rynku. Testowanie ich jest przywilejem i dużą atrakcją.

- Skąd wywodzą się Wasi wykładowcy i instruktorzy?

- Wszyscy są absolwentami kierunków technicznych lub informatycznych Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej. Podkreślają jednak, że najwięcej doświadczenia i wiedzy pedagogicznej nabyli w trakcie praktycznych zajęć ze słuchaczami i wspólnych narad pedagogicznych, po każdym zakończonym kursie. Współpraca z psychologami z Ośrodka Synapsis w zakresie metodycznym i pomoc aktorska pod względem form atrakcyjnego przekazu, daje coraz lepsze efekty. Możemy już mówić, że mamy naprawde profesjonalnych nauczycieli, którzy wiedzą jak uczyć myślenia informatycznego, a nie zwykłej klawiszologii, co niestety pokutuje na wielu kursach komputerowych.

- Czy w ciągu kilku godzin, czy nawet dni, bo tyle trwają Wasze kursy można nauczyć się myślenia informatycznego?

- Jeżeli będzie się kładło nacisk, nie na zapamiętanie mechaniczne, a na zrozumienie logiczne, rozpoznanie idei, to nawet na kursie jednodniowym można to osiągnąć. Kursant nie musi wiedzieć wszystkiego, nie mówiąc o zapamiętaniu najdrobniejszych detali. Musi się natomiast nauczyć sięgania do potrzebnych źródeł wiedzy, która najczęściej ukryta jest pod klawiszem komputera, przy którym siedzi. Osiągnięcie tego, zdawałoby się prostego celu, wymaga jednak odpowiedniej metodyki nauczania, której z trudem dopracowaliśmy się i dalej ją doskonalimy. Przestrzegamy, np. rygorystycznie, zasady bezstresowości na zajęciach, a jest tysiące sposobów aby ją złamać. Wystarczy, np. w krótkim czasie wprowadzić 2-3 nowe, nie znane słuchaczom pojęcia. Na naszych kursach wolno wprowadzać nowe pojęcia nie częściej niż co 15 minut. A iluż jest takich "ambitnych" wykładowców, którzy dla zaimponowania słuchaczom swoją wiedzą, potrafią wygłosić wykład, z którego zrozumiałe są tylko zaimki i parę przymiotników. Słuchacze rzucani są na kolana, ale w tej pozycji trudno cokolwiek przyswoić, nie mówiąc o wiedzy komputerowej.

- Klęczników rzeczywiście w Waszym lokalu przy ul. Słowackiego 25 nie dostrzegłem, ale czy jadalnia obok trzech sal wykładowych, to nie przesada?

- Naszym kursantom podajemy w czasie przerw w zajęciach kawę i herbatę. Natomiast ok. 13 - prawdziwy gorący obiad, który prowadzamy z dobrej restauracji. O pustym żołądku trudno, w ciągu kilku godzin zajęć, skupić się nawet na najbardziej atrakcyjnej tematyce komputerowej. Koszty nie są tak wysokie byśmy nie mogli sobie na to pozwolić. Słuchacze bardzo sobie chwalą tę naszą inicjatywę.

- Czym, oprócz szkoleń, zajmuje się Centrum Edukacji Komputerowej?

- Zajmujemy się również opracowywaniem, nadzorem i wykonaniem projektów oraz instalacji sieci komputerowych oprogramowania sieciowego a także komunikacyjnego. Nasi specjaliści przeprowadzają także analizy poprawności pracy działających sieci oraz prowadzą konsultacje dla użytkowników i instalatorów.

Dziękuję za rozmowę.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200