Nie przekreślamy Ukrainy

Aby osiągnąć korzyści z tych inwestycji i wykorzystać potencjał ukraińskiego rynku, polskie firmy muszą odnaleźć się w specyficznych warunkach prowadzenia biznesu, jakie panują na Ukrainie. Z punktu widzenia polskich inwestorów, oprócz zdobywania pozycji na rynku w stosunkowo wczesnej fazie jego rozwoju, pozytywnym aspektem rynku ukraińskiego są z pewnością niskie koszty prowadzenia działalności gospodarczej i utrzymujące się niskie nasycenie produktami wysokich technologii. "Do pozytywnych aspektów inwestowania na Ukrainie zaliczyłbym wszechobecne w ukraińskiej gospodarce przywiązanie do dolara w zawieranych transakcjach. W naturalny sposób chroni nas to przed niestabilnością hrywny" - podkreśla Mateusz Radziszewski.

Nie jest dobrze

"Dość kłopotliwy na Ukrainie jest również brak specjalistów, zwłaszcza na poziomie średniej kadry kierowniczej i słabo rozwinięta logistyka. Nie bez znaczenia pozostaje też rozbudowana biurokracja i niejasność przepisów prawnych" - podkreśla Piotr Bieliński, prezes Action. Obecnie dla polskich firm głównym problemem ukraińskiego rynku jest jednak kryzys. Prognozy dla gospodarki ukraińskiej nie są najlepsze, a spadek PKB w 2009 r. szacowany jest od 8% do 14%.

Jak ta sytuacja i prognozy wpływają na rynek IT na Ukrainie i plany polskich firm IT, które na nim zainwestowały? "Tak samo jak w Polsce, kryzys zasadniczo wpłynął na plany klientów w obszarach związanych z IT. Większość firm wstrzymała inwestycje, a znaczna część projektów została zawieszona" - mówi Aleksiej Krokos. "Polskie firmy nastawione na realizację projektów zweryfikowały plany i podjęły odpowiednie działania, aby uniknąć strat. Oczywiście lepiej wygląda sytuacja tych firm, które już mają za sobą wdrożenia i podpisane kontrakty na utrzymanie. Takie kontrakty są swojego rodzaju stabilizatorem" - dodaje.

Podkreśla jednak, że kryzys nie oznacza całkowitej rezygnacji z projektów IT. "Firmy będą je prowadziły, ale będą one mniejsze, bardziej skoncentrowane na wyniki i znacznie lepiej przemyślane po stronie klientów. Dlatego warto szukać możliwości dla dalszego rozwoju, budować obecność na tym rynku i zaufanie klientów" - tłumaczy. Jak sytuacja wygląda w praktyce? Przedstawiciele firm inwestujących na Ukrainie w większości nie żałują poczynionych inwestycji, a czas kryzysu ekonomicznego wykorzystują do przygotowania nowych ofert lub... rozglądania się za firmami, które nie radzą sobie w czasie kryzysu i mogą zostać przejęte. Na zakupy wybiera się m.in. Action.

Co przeszkadza polskim firmom IT:

- utrudnienia biurokratyczne związane z wprowadzaniem sprzętu i oprogramowania na pozaunijny obszar celny,

- brak dużych integratorów na rynku ukraińskim, którzy wsparliby firmy w procesie wdrażania strategii IT,

- znaczne zróżnicowanie technologicznego zaawansowania poszczególnych regionów,

- pewne różnice kulturowe i mentalnościowe, które bywają uciążliwe dla obu stron,

- brak specjalistów IT, zwłaszcza średniego szczebla,

- słabo rozwinięta logistyka,

- rozbudowana, ukraińska biurokracja i niejasność przepisów prawnych.

Informatyka po ukraińsku

W różnych branżach wykorzystanie systemów IT wspierających biznes jest różne. Telekomy mają wdrożone systemy billingowe, ale brak jest spójnych i scentralizowanych systemów do zarządzania i obsługi klientów. To naturalny stan, wynikający z tego, że poziom penetracji rynku dopiero 1-2 lata temu osiągnął szczyt i firmy dopiero w zeszłym roku przeszły od "zdobywania" nowych klientów do "utrzymania" już pozyskanych i zwiększenia ARPU. W zeszłym roku telekomy zaczęły budować rozwiązania CRM i BI, i z pewnością będą kontynuować ich rozwój. Muszą też zmierzyć się z wdrożeniem systemów klasy EAI, które obecnie są wykorzystywane podobnie jak w Polsce. Większość banków ma systemy zbudowane i tzw. systemy oddziałowe. Projekty wdrożenia systemów centralnych dopiero zaczynają się pojawiać. To samo dotyczy rozwiązań BI i CRM. Systemy zarządzania ryzykiem też w większości banków znajdują się w fazie początkowej. W przemyśle zaś i branży FMCG usługi głównie są związane z wdrożeniem systemów ERP, przy czym z pierwszą ich falą, kiedy główny nacisk jest kładziony na moduły finansowe. Często system IT składa się z lokalnego systemu FK oraz dużej ilości własnych rozwiązań dookoła.


TOP 200