Nie nam będzie oceniać

Z Piotrem Kołodziejczykiem, wiceministrem pracy, rozmawia Olo Sawa.

Z Piotrem Kołodziejczykiem, wiceministrem pracy, rozmawia Olo Sawa.

Współpracę z Andersen Consulting resort zakończył kuriozalnym komunikatem, w którym podaje się, że "z powodu reformy administracyjnej państwa najlepszym wyjściem jest odstąpienie od umowy". Nieoficjalnie resort podaje, że firma nie dostarczyła systemu. Jaka była rzeczywista przyczyna rozwiązania kontraktu?

Rozwiązanie kontraktu nastąpiło w drodze porozumienia stron, z zabezpieczeniem wszystkich należności finansowych w stosunku do MPiPS. Przyczyn zawarcia takiego porozumienia było wiele, zapewne każda ze stron przykładała różną wagę do rozmaitych czynników. Z mojego punktu widzenia najważniejsze przesłanki do zawarcia takiego porozumienia to: obniżenie kosztu projektu i unikniecie sytuacji, gdy w części nowo powstałych województw działałyby niejednorodne systemy. Dla urzędów pracy jednorodność oprogramowania to bardzo ważna sprawa.

W pierwotnym zamyśle dwóch podwykonawców miało stanowić gwarancję powodzenia przedsięwzięcia. Czy rezygnacja z jednego z nich nie zakłóci prac nad projektem? Czy Pan - decydując w 1994 r. o realizacji ALSO - również wyznaczyłby 2 podwykonawców?

W obszarze urzędów pracy (Puls) wydaje się, iż jeden z partnerów (CSBI) daje gwarancję powodzenia przedsięwzięcia, a że czyni to taniej niż w przypadku wdrożenia obu systemów, nie było powodu utrzymywania kontraktów z dwoma dostawcami. Gdybym decydował o realizacji ALSO w 1994 r., w obszarze Puls wyznaczyłbym zapewne tylko jedną firmę.

W obszarze pomocy społecznej, z uwagi na istniejące rozproszenie organizacyjne być może należało podjąć decyzję o większej liczbie dostawców. Nie mam wszakże pewności, czy tym samym należało zawrzeć kontrakty z większą liczbą firm, czy wystarczyło ustanowić standardy, którym powinny podlegać systemy: bezpieczeństwa danych, kontroli przepływów finansowych środków budżetowych, statystyki itp. Później już tylko homologować systemy. Generalnie w tę stronę idziemy w przypadku systemu Pomost.

2Si jeszcze w maju twierdziła, że przygotowuje się do ponownych testów. Resort przyznał, że umowa z 2Si została rozwiązana. Jaka jest prawda?

Kontrakt z firmą 2Si został rozwiązany w maju, gdyż w trakcie kwietniowych testów wstępnych w oprogramowaniu tej firmą stwierdzono ponad 500 problemów testowych, z których ok. 50 było dyskwalifikujących - zawieszanie się systemu itp. Wydaje się, że firma przyjęła strategię wejścia na rynek licząc na potknięcie konkurencji i ewentualną przyszłą homologację. W strategii tej mieści się widać promocja swoich produktów na podstawie nieprawdziwych informacji. Nie mnie oceniać etyczny i rynkowy wymiar tej strategii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200