Nie chciana specjalizacja

Polski rynek informatyczny jest tak ''płytki'', że widać to nawet po odbywających się w Polsce imprezach targowych. Jeżeli przyjąć - dość zresztą dowolnie - że targi warszawskie w styczniu dotyczą w znacznej mierze sprzętu komputerowego chociaż biorą w nich udział również dystrybutorzy oprogramowania, to w oczywisty sposób Softarg w Katowicach stał się targami oprogramowania. Co zaś do mocno reklamowanego Infosystemu w Poznaniu, to nie ma on żadnego zdecydowanego charakteru.

Polski rynek informatyczny jest tak ''płytki'', że widać to nawet po odbywających się w Polsce imprezach targowych. Jeżeli przyjąć - dość zresztą dowolnie - że targi warszawskie w styczniu dotyczą w znacznej mierze sprzętu komputerowego chociaż biorą w nich udział również dystrybutorzy oprogramowania, to w oczywisty sposób Softarg w Katowicach stał się targami oprogramowania. Co zaś do mocno reklamowanego Infosystemu w Poznaniu, to nie ma on żadnego zdecydowanego charakteru.

Dystrybutorzy sprzętu i oprogramownia narzekają, że targi warszawskie są wyjątkowo drogie (i istotnie mają rację, gdyż koszt dużego stoiska dochodzi do 2 mld zł), ale zapytani czy udało im się odzyskać poniesione nakłady, odpowiadają zdecydowanie "Tak". Wynika to z faktu, że każdy dealer sprzętu i oprogramowania uważa za konieczne pokazanie się w stolicy. Przy okazji zawiera kontrakty z dystrybutorami, co opłaca się zarówno jemu, jak i tym ostatnim. Koszt targów Infosystem w Poznaniu jest znacznie mniejszy, zwłaszcza że wielu dystrybutorów obsadza tu jedynie minimalne stoisko, tylko żeby się pokazać. Przyczyną tego jest, że jak powiedział Krzysztof Musiał z ABC Data: W tym gronie zawodowych oglądaczy wszelkich targów, dealer trafia się równie rzadko jak rodzynek w cieście.

W porównaniu z ub.r. wyraźnie zauważa się specjalizację targów Infosystem. Coraz więcej firm proponuje produkty dla rozwijającego się coraz bardziej polskiego przemysłu elektronicznego. Są to nie tylko układy scalone, tranzystory czy elementy bierne, ale także ogromny wybór bardzo potrzebnego osprzętu elektronicznego - łączówki, gniazda, końcówki, podstawki, kable, przewody oraz narzędzi do produkcji, łącznie z kompletnymi zestawami do montażu powierzchniowego, automatami do wstawiania elementów w obwód drukowany itp. Ta dziedzina elektroniki święci oczywiste triumfy w Poznaniu i właśnie jej należy chyba poświęcić więcej miejsca i uwagi. Może zmiana nazwy targów wskaże dużym i małym firmom, że właśnie w Poznaniu powinni szukać dla siebie dostawców i potencjalnych klientów. A przy tej okazji pojawią się wystawcy z dziedziny szeroko rozumianej techniki komputerowej z przeznaczeniem dla przemysłu: komputerów przemysłowych, układów automatyki, robotów czy kompletnych zautomatyzowanych linii produkcyjnych. To może targom wyjść tylko na dobre.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200