Najpierw sieć, potem licznik

Pierwszym argumentem jest fakt, że dwa kraje Unii Europejskiej, Włochy i Szwecja, zakończyły pełne wdrożenie inteligentnych liczników. Może się w związku z tym wydawać, że to te kraje będą liderami w zakresie innowacyjnych taryf oraz produktów i włączenia odbiorców w aktywne uczestnictwo w inteligentnym systemie energetycznym. Tymczasem, jak wskazują wyniki raportu opublikowanego przez CEER (Rada Europejskich Regulatorów Energii), nie ma prostej zależności pomiędzy rozległością wdrożenia smart meteringu a stopniem zaawansowania produktów i intensywnością komunikacji z odbiorcą.

Po drugie, rachunek ekonomiczny wskazuje, że z punktu widzenia korzyści dla odbiorcy instalacja inteligentnego licznika jest opłacalna dopiero przy poziomach zużycia wyższych, niż obecnie wynosi średnia dla gospodarstw domowych (w Niemczech ten punkt odcięcia jest określony właśnie na 6 MWh rocznie). Oczywiście, ten poziom będzie się zmieniał wraz z przewidywanym spadkiem kosztów urządzeń i technologii oraz zmniejszaniem różnicy w cenie liczników tradycyjnych i inteligentnych. Analizując ceny liczników oferowane w przetargach w Polsce, można zauważyć, że koszt licznika w ciągu 3–4 lat spadł o ponad 20%. Gdyby jednak oczekiwać na moment, kiedy spadające ceny uzasadnią ich masową instalację motywowaną korzyściami dla odbiorców, to kolejne 3–4 lata byłyby okresem stagnacji.

Zobacz również:

  • Energetyczna transformacja w Energa-Operator S.A.

W tym podejściu dodatkowymi (a może nawet podstawowymi) parametrami do mierzenia skuteczności wdrożenia powinien być wpływ na wskaźniki określające niezawodność dostaw energii elektrycznej – SAIDI oraz SAIFI – a nie kolejne punkty procentowe zaawansowania instalacji inteligentnych liczników. Oczywiście instalacja liczników i systemu komunikacji wpływa na możliwości automatyzacji sieci, ale jak dotychczas zaawansowane funkcje zarządzania siecią, np. funkcja automatycznego wykrycia miejsca zwarcia, wydzielenia uszkodzonego odcinka i przywrócenia zasilania (FDIR – Fault Detection, Isolation, Restoration) nie były opisywane jako priorytet w projektach smart.

Zmiana logiki

Zdaniem autorów raportu nowe podejście dałoby także odpowiedź na pytanie, ile liczników powinno zostać zainstalowanych i w jakim okresie. W większości krajów UE, gdzie toczy się wdrożenie (wyjątkiem jest Wielka Brytania), koszty zakupu i instalacji liczników ponoszą operatorzy systemów dystrybucyjnych. Dla tych przedsiębiorstw logika biznesowa powinna być taka, że do momentu, w którym liczba i zakres funkcjonalności liczników (i systemu komunikacji) wpływają na możliwość automatyzacji pracy sieci, wdrożenie może być finansowane w ramach regularnej działalności dystrybucyjnej.


TOP 200