Najpierw pomiar, potem optymalizacja

Nie wierzyć zielonym lampkom

Istotnym błędem jest poleganie na sygnałach o poprawnej pracy urządzeń jako jedynym źródle informacji o sieci SAN. Chociaż urządzenia takie jak macierze czy przełączniki mogą dostarczać użytecznych informacji o problemach, nie są projektowane do analizy całości sieci SAN. Mogą podnieść alarm w przypadku silnego obciążenia portu (to bardzo ważna informacja), ale nie umożliwią analizy poprawności przepływu danych na całej ścieżce w zadanym czasie. Zielona lampka nie oznacza, że wszystko jest w porządku.

Zwrócić uwagę na łącza

W wielu sieciach stosuje się łącza między przełącznikami (ISL - inter switch link). Wysycenie takiego łącza może powodować bardzo poważne zmniejszenie wydajności sieci SAN. Należy zbadać ścieżkę danych, gdyż w konfiguracji z wieloma hopami między przełącznikami mogą pojawiać się problemy związane z wysyceniem łącz ISL.

"Należy zwrócić uwagę na fakt oversubskrypcji pasma w wielu przełącznikach. Maszyny, które realizują połączenia między sobą, należy łączyć w obrębie jednej karty blade jednego directora. Najlepiej, by oba ich porty obsługiwał ten sam układ ASIC. Różnica wydajności nie jest radykalna, ale może przynieść poprawę działania sieci SAN, odciążając magistralę backbone i łącza ISL" - mówi Dariusz Ferenc, architekt systemowy w firmie IBM.

Mierzyć cały czas

Po opracowaniu wyników pomiaru dobrze działającej sieci, należy ustalić wartości progowe i dokonywać porównań. Dariusz Ferenc zaleca: "Takimi parametrami mogą być: wykorzystanie pasma portu (typowo progiem alarmu jest przekroczenie 50% dostępnego pasma), kolejki do zasobów I/O w serwerze, obciążenie kart HBA, każdego z portów w sieci oraz dysków macierzy. Dopiero komplet informacji umożliwi wykrycie pojawiających się problemów, zanim jeszcze będą miały wpływ na wydajność".

Do wielu przełączników dostarczane jest oprogramowanie analizujące ruch port po porcie. Można także wykorzystać pakiet umożliwiający zaawansowane pomiary wydajności. W przypadku firmy IBM jest to IBM Tivoli Storage Productivity Center. W najnowszych firmware przełączników firmy Brocade dodano bardzo ciekawą opcję top talkers, która umożliwia wychwycenie par urządzeń: inicjator i target, które zajmują najwięcej pasma. Mając komplet informacji, można opracować strategię rozwoju i optymalizacji sieci SAN.


TOP 200