Nadchodzi IoT, a z nim nowe zagrożenia

Informatycy zajmujący się bezpieczeństwem alarmują – IoT (Internet of Things; Internet rzeczy) nadchodzi wielkimi krokami, a instalowane w tym środowisku sieciowym urządzenia są dziurawe jak sito (chodzi o zabezpieczenia), co będzie skutkować tym, że zostaniemy zupełnie odarci z prywatności. Chodzi tu przede wszystkim o takie urządzenia, jak czujniki i mierniki, które będą instalowane w naszych domach.

Szczególnie niebezpieczne są urządzenia do automatycznego odczytu i przetwarzania danych pomiarowych (znane jako „smart meters”), wykorzystujące technologię NILM (Non-Intrusive Load Monitoring). Spowodują one, że nasze domy będą obserwowane przez osoby postronne i co gorsze, znajdą się zapewne na celowniku przestępców. Będą oni w stanie sprawdzać czy znajdujemy się aktualnie w domu i poznawać nasze przyzwyczajenia. Czujniki i inteligentne urządzenia pomiarowe dostarczą im bowiem szereg informacji o aktualnym stanie urządzeń pracujących w naszym domu. O tym czy są włączone, ile pobierają prądu czy gdzie (w którym pomieszczeniu) są zainstalowane.

Temat jest na tyle bulwersujący, że ostatnio zainteresował się nim nawet rząd amerykański, a konkretnie Biały Dom. White House opublikował raport analizujący te zagrożenia (zatytułowany „BIG DATA: SEIZING OPPORTUNITIES

Zobacz również:

  • Cyberobrona? Mamy w planach
  • 5G to nie tylko smartfony - jakie technologie skorzystają?
  • 8 błędów strategii danych, których należy unikać

PRESERVING VALUES) i zaapelować do Kongresu USA, aby ten podjął kroki prawne zmierzające do uregulowania tej kwestii.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200