Na wypadek zarazy

Czy plan działania kryzysowego powinien obejmować zjawiska w rodzaju epidemii? Tym bardziej, że WHO straszy jesienną pandemią świńskiej grypy?

Na wypadek zarazy
Pierwsze informacje o rozprzestrzenianiu się nowej odmiany wirusa grypy A/H1N1, będącego zmutowaną wersją wirusa świńskiej grypy, pojawiły się z Meksyku na przełomie marca i kwietnia 2009 r. W czerwcu br. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, pierwszy od 41 lat, stan pandemii grypy. Do 23 sierpnia br. na całym świecie potwierdzono łącznie 251 tys. przypadków (w Polsce 153) i 2,5 tys. zgonów z powodu zakażenia wirusem A/H1N1. Obecnie WHO ocenia pandemię grypy jako umiarkowaną. "Na jesieni liczba zachorowań może jednak znacznie wzrosnąć, choć - jak wynika z przebiegu choroby - nie jest ona tak groźna, jak przewidywaliśmy na początku" - mówi Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. "Na razie w Polsce nie ma epidemii więc nie możemy mówić o zamykaniu jakiś zakładów pracy ,odwoływaniu imprez masowych, czy zgromadzeń publicznych" - dodaje. Przypomina też, że w działaniach zapobiegawczych należy kierować się wyłącznie wiarygodnymi informacjami, które można znaleźć na stronach organizacji i instytucji, takich jak WHO, ECDC lub Główny Inspektorat Sanitarny (www.gis.gov.pl).

Jesteśmy gotowi

Polski oddział jednej z firm świadczących usługi utrzymaniowe dla międzynarodowego klienta został zapytany o plan działania w razie eskalacji epidemii. Choć obecnie wygląda to na odosobniony przypadek. Pytani przez nas inni dostawcy usług do problemu podchodzą bez emocji. "Śledzimy z uwagą doniesienia dotyczące epidemii i katastrof na świecie, reagując stosownie do rozwoju sytuacji i zaleceń właściwych organizacji. Podobnie w przypadku pandemii grypy, organizacja pracy w firmie zależna jest od przebiegu wypadków w różnych regionach globu, tam gdzie zlokalizowana jest działalność firmy. Na bieżąco weryfikujemy i modernizujemy procedury awaryjne, o ile zachodzi ku temu konieczność. Naturalnie dotyczy to także działów serwisowych. W przypadku działów zarządzania siecią istnieje możliwość czasowego przekierowania monitoringu do innej lokalizacji" - zapewnia Katarzyna Pąk z Ericsson Polska, który obsługuje polskich i zagranicznych operatorów w centrum Global Service Delivery w Warszawie i Katowicach.

40%

absencją pracowników w wyniku zachorowań "straszyli" analitycy Gartnera.

HP Polska także przetwarza dane międzynarodowych klientów. Jak mówi Dariusz Walach, rzecznik prasowy firmy, HP również monitoruje sytuację i analizuje sygnały mówiące o zagrożeniu grypą typu A/H1N1 we wszystkich krajach, w których ma oddziały, także w Polsce. Ponadto pracownicy HP na całym świecie są na bieżąco informowani o konieczności zachowania wzmożonych środków ostrożności. Zarówno plany prewencyjne HP, jak i działania podejmowane w czasie zagrożenia są zgodne z wytycznymi lokalnych władz. Z tego względu procedury HP Polska odpowiadają zaleceniom Ministerstwa Zdrowia i są adekwatne do stopnia zagrożenia. Firma zdobywała doświadczenia w "walce" ze świńską grypą w Meksyku, gdzie opracowano procedury dla mające na celu ochronę pracowników tamtejszego oddziału HP i ich rodzin.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200