Na wojennym i ekonomicznym froncie

Wynik rozpoczętej rano akcji militarnej w Iraku jest z góry przesądzony. Nie wiadomo jedynie jak długo potrwają działania wojenne i czy zostaną osiągnięte wszystkie założone w ich ramach cele. Analitycy zastanawiają się głównie nad ekonomicznymi skutkami wojny.

Rozpoczęcie działań wojennych przyniosło pewne ożywienie na „wyczekujących” światowych giełdach. Wzrost może utrzymać się jedynie w wypadku szybkiego zakończenia konfliktu. Specjaliści zgodnie twierdzą, że mogłoby to stanowić bodziec dla światowej, a zwłaszcza amerykańskiej gospodarki, związany m.in. ze spadkiem cen ropy. Obecnie nic nie wskazuje na to, że akcja militarna w Iraku będzie miała błyskawiczny przebieg. Jeśli przewodzonym przez USA siłom koalicyjnym uda się osiągnąć założony cel, czyli obalić reżim Saddama Husajna, będzie to miało istotne następstwa w wymiarze ekonomicznym. Ewentualne wprowadzenie „nowego ładu” i zniesienie barier handlowych nałożonych na Irak po 1991 r. stanie się szansą dla firm z co najmniej kilku sektorów. Proces odbudowy Iraku wymagałby udziału zagranicznych przedsiębiorstw. W określonej perspektywie czasu Irak mógłby stać się atrakcyjnym rynkiem dla firm IT. Ze względu na nałożone sankcje gospodarcze ten 24 milionowy kraj ma ograniczony dostęp do technologii informatycznych, a ich wykorzystanie w sektorach gospodarki jest również niewielkie. Według danych Gartnera większość funkcjonującego tam oprogramowania to leciwe wersje systemów informatycznych lub pirackie kopie nieco nowszych produktów. Brak jest powszechnego dostępu do Internetu. Amerykańska firma doradcza Precursor Group szacuje, że w początkowym okresie nakłady na informatykę w „wyzwolonym” Iraku mogą sięgnąć ok. 5 mld USD, co przekracza wartość całego polskiego rynku IT. Inwestycje byłyby zapewne subsydiowane przez administrację USA. Cała operacja militarna ma kosztować Stany Zjednoczone do 100 mld USD.

Nie uderzą w sieć

Światowe rynki będą żywo reagować na doniesienia z zatoki oraz innych regionów, gdzie grupy „sympatyzujące” z Irakiem, mogą prowadzić próby akcji odwetowych. Specjaliści są jednocześnie zdania, że nie można wykluczyć możliwości zmasowanych cyberterrorystycznych ataków - mających sparaliżować np. działanie Internetu czy przynieść znaczące straty wybranym instytucjom - ale prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest niewielkie. Do takich wniosków doszli m.in. uczestnicy panelu dyskusyjnego zorganizowanego podczas targów CeBIT. Ich zdaniem Internet będzie służył ewentualnym grupom terrorystycznym jedynie do komunikowania się. Natomiast autorami ataków sieciowych mają być głownie przeciwni wojnie „pacyfiści”. Zanotowano już próby przejęcia kontroli nad serwisem internetowym amerykańskiej armii, przy wykorzystaniu wykrytego ostatnio błędu w oprogramowaniu Internet Information Server. Mimo wszystko specjaliści zalecają przedsiębiorstwom (zwłaszcza amerykańskim) wnikliwą kontrolę firmowych systemów firewall i serwisów WWW, co zminimalizuje potencjalne ryzyko. Polski rząd podjął działania związane z „wzmocnieniem ochrony obywateli i infrastruktury”. MSWiA nie obawia się natomiast ataków na systemy informatyczne.

Zobacz również:

  • Szyfrowanie plików, a szyfrowanie dysku - jaka jest różnica?
  • Spadek sprzedaży pecetów

***

W najbliższą środę (26 marca) rozpoczyna się konferencja “Bezpieczeństwo powszechne wyzwaniem dla technologii teleinformatycznych”. Organizatorem finansowanej ze środków Unii Europejskiej imprezy jest ComputerLand. W programie konferencji znajdują się m.in. wystąpienia prelegentów z USA, Francji, Niemiec, Ukrainy i Finlandii na temat zarządzania bezpieczeństwem w sytuacjach kryzysowych. Będą oni mówić o sposobach walki z ostatnio nawiedzającymi ich kraje katastrofami i zagrożeniami począwszy od Czernobylu, poprzez powodzie w Niemczech i wybuch fabryki chemicznej w Tuluzie, a na bakterii wąglika przesyłanej pocztą w USA skończywszy. Patronem konferencji jest Computerworld.

Więcej informacji: http://www.computerland.pl

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200