Na swoim i nie swoim

Zróżnicowanie klientów i ich potrzeb sprawia, że ComArch nie może stosować tylko jednej technologii i jednego stylu budowy aplikacji.

Zróżnicowanie klientów i ich potrzeb sprawia, że ComArch nie może stosować tylko jednej technologii i jednego stylu budowy aplikacji.

Działalność ComArchu jest ukierunkowana na tworzenie i wdrażanie oprogramowania dla instytucji finansowych, e-biznesu, przedsiębiorstw, instytucji publicznych i firm telekomunikacyjnych. Obecnie firma realizuje kilkadziesiąt projektów, w różnych stadiach zaawansowania. Przeciętny cykl życia projektu trwa kilka lat. Zróżnicowanie klientów i ich potrzeb, rozpiętość w czasie podejmowanych decyzji technologicznych sprawiają, że ComArch nie może stosować tylko jednej technologii i jednego stylu budowy aplikacji.

Bez ograniczeń

Do niedawna w ComArchu aplikacje dwuwarstwowe były budowane głównie z wykorzystaniem bazy danych Oracle oraz technologii Oracle Forms w warstwie klienckiej. Zalety zastosowania tej technologii były oczywiste: firma mogła maksymalnie wykorzystać inwestycje, które poczyniła (szkolenia, dokumentacja, certyfikaty). Można było łatwo uzupełniać grupy projektowe osobami znającymi produkty Oracle'a. Poza tym klienci ComArchu darzyli tę technologię zaufaniem.

Niestety rozwiązanie to miało i wady. Nowe zespoły, przede wszystkim odpowiedzialne za produkty dla klientów z branży telekomunikacyjnej, wskazywały na potrzebę budowy aplikacji trójwarstwowych, wyraźnie rozdzielających część aplikacyjną od części bazodanowej. Ponadto wielu informatyków zwracało uwagę na niedoskonałości dialogu z użytkownikiem w Oracle Forms. "Pracując z Oracle Forms, mamy wiele rzeczy niejako za darmo, ale z drugiej strony to narzędzie ogranicza nas" - mówi Krzysztof Mendelowski, kierownik projektu w dziale instytucji finansowych. Dlatego w ComArchu do użytku wchodzą Java i Delphi. To ostatnie narzędzie cieszy się wielkim powodzeniem, choć krakowscy informatycy coraz częściej zastanawiają się nad przyszłością tej platformy. "Nasze projekty trwają wiele lat. Musimy mieć pewność, że producent jeszcze będzie na rynku w momencie skończenia projektu i nadal będzie rozwijał tę technologię" - dzieli się swoimi obawami Artur Ziajko.

Narzędzia dwa

Jednak technologia to nie tylko narzędzia służące do budowy aplikacji, lecz także do wspomagania tego procesu. W ComArchu dwa takie narzędzia odgrywają szczególną rolę. Są to stworzone we własnym zkresie programy: Power Source i Power Task.

Pierwsze z narzędzi jest stosowane do integracji szeroko rozumianych źródeł wokół jednego projektu: plików zawierających program źródłowy, ale także dokumentów analitycznych, raportów z przeglądów i - co bardzo ważne - dokumentów zawierających uzgodnienia z klientem. Power Source pozwala śledzić na bieżąco zmiany w tych dokumentach, aby np. odtworzyć środowisko, które jest aktualnie u klienta.

Drugie z narzędzi - Power Task - jest ukierunkowane przede wszystkim na zadania składające się na projekt. Używane jest przez szefa projektu, który dzieli fragment projektu na poszczególne zadania, "wycenia" cechy i przydziela je poszczególnym programistom. Następnie programista przynajmniej raz dziennie podsumowuje, ile godzin poświęcił na konkretne zadanie, kiedy zamierza je zakończyć i ewentualnie na jakie trudności się natknął. Narzędzie to pozwala z jednej strony na bieżącą kontrolę projektu, z drugiej zaś zapewnia dane wejściowe do wyliczenia ekonomiki przedsięwzięć.

Baza wiedzy

W ComArchu funkcjonuje rozbudowany intranet, który umożliwia korzystanie z bazy wiedzy na temat stosowanych w firmie technologii i realizowanych projektów. Jeżeli któryś z pracowników np. wykryje błąd w którymś z narzędzi, może łatwo się tą wiedzą podzielić z innymi. W ten sposób oszczędza się czas, eliminując konieczność samodzielnego poszukiwania rozwiązania napotkanego problemu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200