Do tej pory sądzono, że układy takie będą stosowane przede wszystkim w superkomputerach, z racji tego iż cechuje je olbrzymia wydajność. Można sobie zadać pytanie po co takie mikroprocesory instalować w sieciach IoT, skoro mogą je z powodzeniem obsługiwać procesory dysponujące niewielką mocą obliczeniową.

Jednak w tym przypadku nie chodzi o moc obliczeniową, ale o coś innego. Crypto Quantique proponuje takie rozwiązanie, ponieważ obecnie można produkować – łącząc w umiejętny sposób technologie kwantowe z system kryptograficznym - unikalne kwantowe procesory, czyli takie, które nie dają się klonować.

Zobacz również:

• Dzięki tej umowie polska policja zyska wiedzę i narzędzia zapobiegające cyfrowym zagrożeniom
• Czy Elon Musk reaktywuje usługę Vine?
• 8 błędów strategii danych, których należy unikać

Każdy taki kwantowy mikroprocesor będzie wtedy jedynym w swoim rodzaju, niemożliwym do podrobienia układem. Oznacza to ni mniej nie więcej tylko – a może aż - to, że do sieci IoT zawierającej taki układ żaden, nawet najbardziej doświadczony haker, nie będzie mógł się włamać.

To właśnie dlatego firma Crypto Quantique ogłosiła niedawno triumfalnie: opracowaliśmy pierwszy na świecie krzemowy układ wykorzystujący technologię kwantową, który zapewnia aplikacjom bezpieczeństwo. Nosi nazwę QDSC (Quantum-Driven Secure Chip), zawiera kryptograficzne interfejsy API i można go łatwo integrować z aplikacjami mogącymi zapewnić urządzeniom IoT stuprocentowe bezpieczeństwo. Układy takie są w stanie generować duże ilości unikalnych kluczy kryptograficznych, wykorzystując do tego celu kwantowe procesy kwantowe.

I tak to na naszych oczach rodzi się nowatorska metoda ochrony sieci przez hakerami, która za kilka lat być może stanie się standardem.