Od czego więc firmy powinny zaczynać wdrażanie systemów BI?

To zależy od wielkości firmy i stopnia jej złożoności. Najmniejsze firmy mają najłatwiej, bo tam szef sam wie wszystko. Nie potrzebują większości narzędzi analitycznych. Problem pojawia się w firmach, które rosną. Tu już potrzebna jest na przykład wizualizacja efektywności działania. Wtedy lepiej można zrozumieć, co się dzieje w firmie, co jest dla niej najważniejsze. Łatwiej wtedy zapanować nad tym, co się robi. Łatwiej też przetłumaczyć ogólne wskaźniki na konkretne sytuacje, na przykład co zwiększa koszty produktu.

W większych organizacjach zaczyna się generalnie od sformalizowania procesu zarządzania wydajnością. Trzeba zacząć od wypracowania modeli procesów i wypracowania wskaźników. Cztery najważniejsze wskaźniki obejmują: zakres finansowy, oferowany produkt, doskonałość organizacyjną, zobowiązania wobec ludzi. Potem pozostaje już połączenie tego, co chce szef z tym, co rozumieją pracownicy. Nie zawsze jest to łatwe i proste, ale od tego w dużej mierze zależy efektywność wykorzystania BI.