ESAI szacuje iż będzie to solidne ożywanie i rynek ten wzrośnie w przyszłym roku nawet o 12%, co brzmi bardzo optymistycznie. Firmy analityczne zajmujące się tym rynkiem skorygowały ostatnio w dół swoje prognozy mając na uwadze zarówno inflację, jak i słabnący popyt na rynkach końcowych, zwłaszcza tych zależnych od wydatków konsumpcyjnych. Przewidują też iż chociaż dwie główne kategorie tego rynku (układy scalone i optoelektronika) odnotują w tym roku jednocyfrowy wzrost (pierwsza o 5,6%, a druga o 4,6%), to pozostałe mocno ucierpią. Chodzi tu szczególnie o rynek układów pamięci, na którym obroty mogą w tym roku spaść nawet o 35%.

W 2023 r. przewiduje się wzrost rynków europejskiego i japońskiego, odpowiednio o 6,3% i 1,2%. Pozostałe regiony staną jednak w obliczu pogorszenia koniunktury, przy czym w obu Amerykach spadek wyniesie 9,1%, a w regionie Azji i Pacyfiku 15,1%. Dobra wiadomość jest taka, że światowy rynek półprzewodników rynek ma wzrosnąć do końca 2024 roku o prawie 12% do wartość 576 mld USD. Ta ekspansja będzie napędzana przede wszystkim przez segment pamięci, który według prognoz ma wzrosnąć do 120 mld USD w 2024 r., co oznacza wzrost o ponad 40% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Zobacz również:

• To oni powalczą o 30 tys. euro. Znamy półfinalistów Infoshare Startup Contest
• Stan cyberbezpieczeństwa w Polsce w 2023 roku
• Badacze odkryli najszybszy na świecie półprzewodnik

Prawie wszystkie inne kluczowe kategorie wykażą jednocyfrowy wzrost. Jeśli chodzi o perspektywy regionalne, oczekuje się, że wszystkie obszary odnotują trwały wzrost w 2024 r. W szczególności szacuje się, że regiony obu Ameryk i Azji i Pacyfiku odnotują solidny dwucyfrowy wzrost rok do roku.