Witryna podaje, że oprogramowanie ICReach funkcjonuje od kilkunastu lat i np. w 2007 r. zebrało ponad 850 mld rekordów metadanych. Były to w większości metadane towarzyszące rozmowom oraz wiadomościom SMS wymienianym między USA i resztą świata. Metadane nie zawierają samej treści rozmów czy wiadomości SMS, ale towarzyszące im informacje, takie jak data, czas trwania sesji, numery abonentów, a w przypadku rozmów komórkowych unikalny numer IMEI (International Mobile Equipment Identity) przypisany każdemu mobilnemu urządzeniu.

ICReach dostarcza też szeregu innych cennych informacji dotyczących sieci mobilnych i obsługujących je stacji bazowych. I tak w przypadku rozmów satelitarnych (obsługiwanych np. przez sieć Inmarsat) oprogramowanie podaje dokładną lokalizację telefonów, a w przypadku wiadomości SMS obsługiwanych przez Internet, agencja zna parametry pozwalające zidentyfikować każdą ze stron.

Zobacz również:

• Apple ostrzega przed szpiegowskim oprogramowaniem działającym podobnie jak Pegasus

Istnieje podejrzenie, że NSA udostępniła stworzone przez siebie narzędzie służbom wywiadowczym innych krajów (Kanada, Australia i Nowa Zelandia) oraz innym amerykańskim agencjom (CIA, FBI, Drug Enforcement Agency i Defense Intelligence Agency).Tak przynajmniej można wyczytać w opublikowanym przez Intercept dokumencie, który powstał w 2007 roku. Ocenia się, że z usług oprogramowania ICReach korzystały co najmniej 23 agencje rządowe USA, a nad gromadzonymi przez nie metadanymi pracowało 1000 analityków.