MyParty - groźniejszy niż myślisz

Przedstawiciele firmy Symantec zakończyli analizę wykrytego w sobotę niebezpiecznego robaka internetowego o nazwie W32.Myparty@mm. Teraz wiadomo, że potrafi on instalować na zainfekowanej maszynie "konia trojańskiego" - odkryto również, że istnieje jego mutacja.

Przedstawiciele firmy Symantec zakończyli analizę wykrytego w sobotę niebezpiecznego robaka internetowego o nazwie W32.Myparty@mm. Teraz wiadomo, że potrafi on instalować na zainfekowanej maszynie "konia trojańskiego" - odkryto również, że istnieje jego mutacja.

Robak "MyParty" ukrywa się w załączniku do e-maila (wyglądającym jak adres WWW), zachęcającego do obejrzenia zdjęć z pewnej imprezy. Po uruchomieniu załącznika, insekt zaczyna masowo wysyłać swoje kopie do wszystkich adresatów, znalezionych w książce adresowej systemu oraz programów pocztowych.

Zobacz również:

  • Złośliwe oprogramowanie Qbot - czy jest groźne i jak się chronić?

Po dokładnej analizie wyszedł na jaw fakt, iż jeśli zainfekowany komputer pracuje pod kontrolą systemu Windows NT, 2000 lub XP, robak zainstaluje na nim również "konia trojańskiego", umożliwiającego hakerowi zdalne przejęcie kontroli nad komputerem. Wiadomo także, że istnieje mutacja W32.Myparty@mm - znana jako W32.Myparty.B@mm. Od oryginału różni się ona tylko tym, że uaktywnia się jedynie w określonych dniach (od 20 do 24 stycznia).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200