Muzyka bez płyty
- Rafał Jakubowski,
- 29.12.2003
W ciągu kilku miesięcy działalności iTunes Music Store sprzedał ponad 25 mln utworów muzycznych, a prestiżowy tygodnik Time obwieścił go "wynalazkiem roku".
W ciągu kilku miesięcy działalności iTunes Music Store sprzedał ponad 25 mln utworów muzycznych, a prestiżowy tygodnik Time obwieścił go "wynalazkiem roku".
Na pomysł sprzedaży pojedynczych piosenek jako pierwszy nie wpadł ani Steve Jobs, ani nikt z jego współpracowników w Apple Computer. Ta idea była już wcześniej kilkakrotnie przywoływana przy okazji dyskusji o sprzedaży muzyki w formie cyfrowej, ale przez długi czas skutecznie torpedowały ją wytwórnie muzyczne, niepewne nowego biznesu. Otwierając w kwietniu serwis internetowy, iTunes Music Store Apple przełamał lody. Oszałamiający sukces przedsięwzięcia wskazał drogę całemu przemysłowi rozrywkowemu. Po sukcesie tej formy sprzedaży piosenek przyjdzie czas na gry, filmy i inne treści zapisane w postaci cyfrowej. iTunes ma dzisiaj miliony klientów i kilku poważnych naśladowców.
Dlaczego firmie Steve'a Jobsa udało się to, czego nie mogli wcześniej dokonać inni? Można wskazać pewnie wiele powodów, w tym niepowtarzalny image firmy, ale clou sukcesu tkwi w modelu biznesowym obranym przez Apple'a.
Strzałem w dziesiątkę okazało się wprowadzenie przy okazji windowsowej wersji iTunes dodatkowych usług, m.in. możliwości zakupu gift certificates, czyli bonów uprawniających do zakupu muzyki za określoną kwotę, które można podarować jako prezent. Od października iTunes sprzedał gift certificates o wartości ponad miliona dolarów. Według Steve'a Jobsa osiągnięte wyniki oznaczają, że iTunes Music Store to obecnie największy sklep muzyczny w Internecie. Za jego pośrednictwem jest sprzedawanych średnio 1,5 mln piosenek tygodniowo.
Od otwarcia iTunes powstało wiele innych przedsięwzięć tego typu. Muzykę cyfrową oferują m.in. serwisy przygotowane przez Virgin Entertainment Group, Tiscali SpA, MSN i koncern Coca-Cola.
Do produkcji odtwarzaczy MP3 wzięły się m.in. takie firmy, jak Dell Computer i Gateway. Nikt jednak, poza Apple, nie trzyma w ręku dwóch kluczowych elementów przedsięwzięcia - platformy dystrybucyjnej i produkcji sprzętu odtwarzającego wgrywane z Internetu nagrania.