Monitor wiedzy

Zwiastunem tej zmiany nastawienia może być podpisana przed kilkoma dniami umowa na wdrożenie systemu Oracle iLearning w Agora SA. Zgodnie z zapowiedziami Oracle'a wdrożeniem pilotażowym objęto ponad 100 pracowników, a docelowo system ma dostarczać szkolenia dla całego trzytysięcznego personelu. Według nieoficjalnych informacji potwierdzonych przez kilka źródeł, bliski finalizacji jest także kontrakt między Telekomunikacją Polską a firmą Betacom na wdrożenie rozwiązania firmy SABA. Byłoby to bezsprzecznie największe wdrożenie systemu wspomagającego e-learning w naszym kraju.

Zmienia się także rynek dostawców. Obok firm informatycznych (takich jak IBM, ComputerLand, Alatus czy Young Digital Poland) i nielicznych firm zajmujących się dostarczaniem zawartości (np. Mindworx) na rynku pojawiło się kilku innych dostawców szkoleń. Potencjalni klienci mają większy wybór nie tylko jeśli chodzi o treści, ale także i formę dostępu do szkoleń. Zamiast zakupu systemu LMS mogą wykupić dostęp do szkoleń u jednej z firm świadczących takie usługi w modelu ASP, wśród których są m.in. Incenti, Oracle, Hewlett-Packard. Koszt takiej usługi zamyka się sumą kilkudziesięciu dolarów, a łatwość dostępu można porównać z dostępem do każdego z innych produktów oferowanych w sieci WWW.

Najpierw bankowcy, potem urzędnicy

Sektorem, który do tej pory najchętniej korzystał ze szkoleń elektronicznych i prawdopodobnie nadal będzie najlepszym klientem firm wdrożeniowych i dostawców kursów, jest bankowość. Wynika to zarówno ze skali i zamożności tych instytucji, jak i specyfiki ich pracy. Stale zmieniająca się oferta produktowa wymusza konieczność ciągłego szkolenia personelu, a ich powtarzalny charakter czyni je idealnymi do wykorzystania elektronicznej wersji. Z tych samych zresztą powodów kursami elektronicznymi interesują się towarzystwa ubezpieczeniowe. Jednym z pierwszych tego rodzaju projektów ma szansę stać się portal wiedzy ubezpieczeniowej tworzony przez firmę Alatus, Polską Izbę Ubezpieczeń i uczelnie kształcące w tym zakresie.

Dostawcy duże nadzieje wiążą również z administracją oraz uczelniami wyższymi. Zdaniem Jerzego Durślewicza, prezesa WiedzaNet, firmy należącej do grupy Qumak Sekom, dobrym klientem mogą okazać się służby mundurowe. "Korzystanie ze szkoleń elektronicznych jest bardzo promowane przez agendy związane z NATO" - mówi. Za dowód dużego zainteresowania e-learningiem ze strony urzędników może posłużyć kilka przetargów ogłoszonych w ostatnich miesiącach, m.in. przez Ministerstwo Środowiska, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i Narodowy Bank Polski.

Rozwijają się projekty e-learningowe w sektorze międzynarodowych agend, takich jak UNIDO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju Przemysłowego) oraz UNDP (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju), które przy wykorzystaniu nowoczesnych metod szkolą polskich urzędników w zakresie wdrażania systemów zarządzania jakością w ramach projektu Umbrella.

Administracja nie jest może wymarzonym klientem, o czym świadczy chociażby przedłużający się przetarg na budowę portalu wiedzy ekonomicznej w NBP. Na pewno jednak zbliżający się termin wejścia do Unii Europejskiej sprawi, że projektów szkoleniowych będzie coraz więcej.

Wykład przed monitorem

Jak wynika z badań IDC, już dzisiaj z różnego rodzaju systemów wspomagających elektronicznie nauczanie na odległość korzysta 60% największych amerykańskich korporacji. Nadal jednak wiele do życzenia pozostawiają jakość tych rozwiązań i sposób ich wykorzystania.

W bieżącym roku rynek rozwiązań e-learningowych w USA będzie jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów. Osiągnie wartość 11,4 mld USD (w porównaniu z 1,1 mld w 1999 r.), firmy amerykańskie zaś przeznaczą na szkolenia elektroniczne 6,2 mld USD.

Wydatki na nauczanie elektroniczne, w skali całego świata, osiągną w 2005 r. poziom 18,5 mld mld USD.

Najwięcej z tego przypadnie na USA, Kanadę i Australię. W roku 2000 wynosiły one zaledwie 2,2 mld USD.

Wykład przed monitorem

Jak wynika z badań IDC, już dzisiaj z różnego rodzaju systemów wspomagających elektronicznie nauczanie na odległość korzysta 60% największych amerykańskich korporacji. Nadal jednak wiele do życzenia pozostawiają jakość tych rozwiązań i sposób ich wykorzystania.

W bieżącym roku rynek rozwiązań e-learningowych w USA będzie jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów. Osiągnie wartość 11,4 mld USD (w porównaniu z 1,1 mld w 1999 r.), firmy amerykańskie zaś przeznaczą na szkolenia elektroniczne 6,2 mld USD.

Wydatki na nauczanie elektroniczne, w skali całego świata, osiągną w 2005 r. poziom 18,5 mld mld USD.

Najwięcej z tego przypadnie na USA, Kanadę i Australię. W roku 2000 wynosiły one zaledwie 2,2 mld USD.


TOP 200